Re: XSerwer

Autor: Grzegorz Szyszlo (znik_at_wbc.lublin.pl)
Data: Mon 02 Dec 2002 - 13:49:36 MET


Ninik wrote:

> Widziałem kilka PERLów do Os/2, nie wiem jakiego amsz ale znajomy był z
> niego bardzo zadwolony. (Też nie wiem z jakiego:)

no wlasnie. wszystkie perle z tego samego zrodla, tylko inne przerobki.
brak spojnosci i bezsensowne rozpraszanie sil.

> Ja mam najnowszego 1.3.x i nie narzekam, wprawdzie zdarza się że potrafi
> się zawiesić ale tylko wtedy kiedy ktoś go rusza podczas wgrywania (tylko
> hard kill pomaga go ubić).

a widzisz !!!! a ja ciagle wisze na 1.2.4 .

> >Sesje DOS - juz teraz latwiej jest mi odpalic dosemu w linuxie.
>
> A u mnie się coś skopało i trochę to dla mnie dziwne. Ale mniejsza o to -
> VPC chyba potrafi DOS'a :)

:)

> >Sesje SSH - do tej pory nikt mi nie chcial konkretnie pomoc jak
> > zainstalowac aktualna wersje ssh. z pakietem nie ma
> > konkretnej instrukcji co gdzie wkopiowac, a ja na dlubanine
> > po prostu nie mam czasu.
>
> Niedługo robię wielki porządek u siebie i wtedy będę instalował jeszcze
> raz SSH - zapiszę sobie wszystkie kroki i CI podam co i jak. NA pewno Ci
> się uda, poza tym wyszła nowa wersja SSH :)

no wlasnie :) chetnie skorzystam.

> >Aparat cyfrowy - jeszcze z nim walcze. Po aktywacji aparatu na USB
> > mam black-screen z totolotkiem. Prawie sie poddalem.
> > Zdjecia sciagam pod ........ linuxem.
>
> A jak z nim walczysz? Hmmm, masz tego Olego tak? Szczerze Ci powiem że
> kupiłem sobie zabawkę aparat za 600zł i podłączenie go i zainstalowanie
> zajęło mi całe 20 minut. Oczywiście netdrive wymiękł, ThirdEye też nie wie
> co to USB, ale GPhoto/2 dał sobie radę.

Moj jest widziany jako dyskietka na ktorej sa pliki wyprodukowane
przez aparat. tak jest pod winda, i linuxem. wg. wszelkich opisow
pod osem tez tak powinno byc.

> Wystarczyło to i sterownik do USB,
> nawet nie wiem który, chyba Basic. Jakbyś sobie nie dawał rady to chodź na
> priva, u mnei nie było problemu, niedługo będę miał canona 3,3Mpix to też
> będę się bawił tym. Poprzedni chodził bardzo dobrze :)

niestety na priva nie mam czasu :(

> > Wogole wszelkie wersje aplikacji przeniesionych z linuxa sa starsze
> > niz w oryginale. poza tym nie mam co liczyc na biezace poprawki.
> > Po prostu support support support. pod linuxem to mam,
> > na osa nie mam co liczyc.
>
> Niekoniecznie, jak dla mnie wszystko jest OK :) Sam raczej wykorzystuję
> warpa do pracy nad www, no i tu za sprawą mozilli mam wszelkie narzędzia,
> ale na prawdę niczego mi nie brakuje...

o to to to...... modzilla tez jest jakas starawa w porownaniu z linuxem
:)
a pod linuxa jest tez sylaba.

> >> Może i jest dużo portów, ale system sam w sobie jest fajny i nie ma sensu
> >> się męczyć z czymś innym.
> > Ale ja pod wieloma wzgledami sie mecze pod osem :)
>
> Też czasami nie mam czasu na zabawę z czymśtam, ale jednak pod os/2 jest
> bardzo dobrze. System dobrze skonfigurowany i z odpowiednim zestawem,
> programów jest bardzo dobry.

i tego mi zaczyna pod osem brakowac, zwlaszcza odpowiedniego zestawu
programow. pod linuxem bez problemu ochodzi takze taki bajer,
ze ..... stawiasz sobie serwer do nagrwarki. podlaczasz sie
ze stanowiska (linux lub winda) przez przegladarke, wkladasz plyte,
wskazujesz katalog ktory ma byc nagrany i ....... i leci przez siec.

> >> Mi zawieszenie linuxa nie zajęło fługo.
> > sa rozne wersje linuxa. ja do sprawy podchodze praktycznie.
> > dobrze skonfigurowany serwer na linuxie potrafi mi chodzic
> > non-stop przez ponad pol roku. z reguly wylaczam po to
> > by zrobic przeglad. w przypadku warpa (pisze o wersji warp4)
> > nie jest tak rozowo. jak na serwer, wiesza sie zbyt czesto.
> > oczywiscie pisze o serwerze pod wysokim obciazeniem,
> > a nie o takim ktory stoi, no bo stoi.
>
> Wiem wiem, os/2 jest strasznie wrażliwy na sprzęt i jedynie co się wiesza
> to za sprawą czegoś źle działającego.. U mnie pracując na nim uruchamiając
> programy i korzystając z nich siedzę na os/2 miesiącami nie wyłączając i
> nie restartyując kompa. Wszystko jest w jak najlepszym porządku wg. mnie
> :)

moj tez miesiacami, tylko ze przychodze rano i widze, ze mam
nowy X:\FOUNDxx .

> > a najwiekszy minus w osie to nieprawidlowa obsluga zadan.
> > Po prostu serwer mi sie dusi, jesli trafi sie jedno zadanie
> > ktore cos intensywnie liczy bez odwolywania sie do jakichkolwiek
> > urzadzen i plikow. Zadne parametry tu nie pomagaja,
> > nawet dynamiczny przydzial priorytetu kuleje.
> > do tego dochodzi wypiecie sie tylna czescia ciala IBM-a na os-a.
> > zreszta mnie to nie dziwi, jak zobaczylem kilka cytatow z plikow
> > zrodlowych os-a, w ktorych pierwsza linijka to (C) Microsoft,
> > a druga (C) IBM.
>
> Zainteresuj się takim programikiem jak Priority Master.

Juz dawno sie tym zainteresowalem. ale upychanie wszystkiego w idle time
jest po prostu irytujace.

> > Dobija mnie tez sprawa GNU-C pod osa. dzialac dziala, ale sa rozne
> > dziwne problemy z tworzeniem aplikacji PM-owych. Bo albo PM albo
> > wielowatkowosc.
>
> Oj tego nie wiem ;)

no to juz wiesz :)

> >> Poza tym
> >> trafia mnie jego obsługa i wiele uniedogodnień. Wykopałem choćby QNX'a za
> >> brak klawiatury programisty, maszynistce dziękuję..
> > do tego wystarczy odpowiednia definicja do term-a :)
> > nie jest potrzebny zaden sterownik. W linuxie odpowiednie definicje
> > sa, w QNX jest z tym gorzej. trzeba samemu cos wydlubac.
>
> To pomożesz mi jak będę miał kiedyś czas. Sam jestem zielony w takich
> systemach, ale lubie ciekawostki przyrodnicze.

ja raczej qnx-a (Z MINUSEM A NIE APOSTROFEM, TO JEST JEZYK POLSKI)
nie uzywam. wogole go nie uzywam :) ale z tego co sie zorientowalem,
sprawa definicji terminala wyglada bardzo podobnie jak w unixach,
w tym w linuxie. prawdopodobnie wystarczy przejrzec definicje terminala.

> BTW: dla zainteresowanych bo kiedyś tu była dyskusja na ten temat, będę
> mógł niedługo postawić się z:
>
> + Lindows
> + MacOSx86 (darwin)
> + QNX 6.3
>
> Kogo to będzie interesować niech da mi znać, proszę.

:)))))))
btw. swego czasu OS/2 byl gora nad linuxem. postawilem serwer ftp,
nie powiem z czym :))))) wisialo na nim non stop ok. 60 osob,
aktywnie sciagalo jakis plik 20 do 30 konekcji. a ja moglem na kopie
spokojnie cos robic. lampka eth10 praktycznie nie gasla.
gdy probowalem cos takiego zrobic na linuxie, serwer mi sie zatykal.
sprzet to pentium133mhz, 32mb ram.

> > No coz, napisalem chyba wszystko co mam do napisania na temat
> > minusow jakie ma dla mnie OS/2. Obecnie jestem aktywnym userem
> > tego systemu. Ale traktuje go juz bardziej jako wzor do nasladowania
> > przez inne systemy, niz system ktory bym wybral na serwer czy stacje
> > robocza.
>
> No jako serwer to też by mi było ciężko... Jednak wielu rzeczy tu nie ma i
> to jest jednak minusem, ale mimo to będę próbował. A czy serwer bym
> obciążał... hmmm... mail, news, routowanie, dhcp, www na kilkunastu
> użyszkodników. Chyba go to będzie ciążyć w procesor... ;)

gdybys postawil WWW z wirtualkami na kilkuset userow i to z dynamicznymi
skryptami, to szybko bys dostrzegl niedomagania os/2.

-- 
 /===================================\    oOOo    (C) Publikacja tego
 | http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\     artykulu wymaga
 | Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl |         rzetelnosci
 \==============================================/     dziennikarskiej.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:38:27 MET DST