Autor: Piotr Grzybowski (orkrist_at_corcoran.if.uj.edu.pl)
Data: Sat 16 Jun 2001 - 00:56:08 MET DST
On Mon, 11 Jun 2001, Rafal Szymczak wrote:
>
> Piotr Grzybowski wrote:
> >
> > On Fri, 8 Jun 2001, Rafal Szymczak wrote:
> >
> > > Oczywiscie. W mojej firmie partycjujemy dysk FDISKiem z OS/2, zakladamy
> > > Boot Managera i instalujemy OS/2 na widocznej partycji C:. Potem
> > > instalujemy NT i na koncu ustawiamy partycje Boot Managera jako aktywna
> > > Disk Administratorem pod NT. Wszystko dziala bezblednie.
> > ciekawe, bo robilem dokladnie tak samo(tylko lvmem), kilka razy i ani
> > razu windoze nt nie wstalo... po prostu nie chcialo sie instalowac
> > na pratycjach robionych lvmem, a dorobic partycji tez nie chcialo.
> > kurcze, czyli jednak jest to mozliwe, i dziala tak zupelnie
> > bez problemu? zaczynam sie zastanawiac co robilem zle (a stosowalem
> > wszystkie kombinacje).
> >
>
> Z LVM tez to dziala. Na moim kompie jest tak:
>[...]
> Tylko trzeba pamietac, ze NT nie wstanie z partycji czwartej lub dalszej
> od poczatku dysku. Wliczyc w to trzeba Boot Managera i wszystkie
> logiczne dyski traktowac jako partycje. W powyzszym przykladzie NT jest
> na drugiej partycji, i uruchamia sie bez problemu z Boot Managera.
aaaa.. moze rzeczywisice to bylo to... chyba bylo gdzies daleko daleko...
> Najlepiej, zeby NT byl na partcji podstawowej (primary) na pierwszym
> dysku, bo wtedy bedzie mial litere C: i nie bedzie mu sie mieszalo.
dokladnie tak jak mowisz, popelnilem wszystkie te rzeczy.
poprostu prawda jest taka, ze na pierwszej primary jest najbezpiecznej
i tam powinno sie instalowac takie wspaniale rzeczy, ktorych nie idzie
dac gdzie indziej;-).
pg
________________
Piotr Grzybowski <merlin_at_asua.org.pl>
Asu'a http://www.asua.org.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:32:20 MET DST