Re: HEEELP! G'98 rozwalilo mi OS/2

Autor: Jan Gromadzki (jan_at_P25)
Data: Wed 27 Dec 2000 - 09:20:59 MET


On wto, 26 gru 2000, you wrote:
> On Mon, 25 Dec 2000, Jaroslaw Tabor wrote:
>
> > Pomocy!
> >
> > G'98 najpierow sie rozp***, przy instalcji jedengo programu,
> > podmienily sie jakies biblioteki,
> > i G umarlo z komunikatem ze "Explorer wykonal niedozwolona operacje".
> > OS/2 wciaz dzialal ok, na tym samym kompie.
> > Przy probie reinstalacji G'98, G98 zepsulo cos w gdzies, tak ze OS/2
> > przestal wstawac.
> > Na razie przy probie postawienia LILO mam komunikat o bledzie w
> > pierwszym sektorze
> > partycji OS/2 ( ... doesn't have a valid boot signature).
> > OS/2 bootniety z dyskietek nie widzi dawnej partycji z OS/2 (Urzadzenie
> > jest niedostepne),
> > chkdsk nie dziala, generalnie jest kaszana do kwadratu.
> > Mam tam bardzo duzo waznych danych i musze to uratowac.
> > Czy ktos zna jakies programy ratunkowe dla HPFS? (Kilkukrotne rzucenie
> > plytka instalacyjna
> > od G'98 o podlgoe nie pomaga :(((( )
 
opis sytuacji jest rzeczywiście niejasny, Win98 nie nieszczy zwykle innych
partycji przy instalacji ale, jak wcześniejsze windozy, zmienia partycjom
atrybuty i przede wszystkim ustawia własną jako "active" (jeśli miałeś
OS/2 bootmanagera, to właśnie on był "active"), jeżeli miałeś LILO w sektorze
startowym, to został on oczywiście przy instalacji windozy zamazany. W tej
sytuacji, zwłaszcza jeśli masz cenne dane, lepiej żadnych nerwowych ruchów nie
wykonywać - cierpliwość bardzo się opłaci. Trzeba zdiagnozować sytuację dysku i
partycji, co łatwo zrobić np. przy pomocy urządzenia pt. Partition Magic (albo
innego, ja znam to akurat), które można wystartować nawet z dyskietki z dosem. Problem
jest być może trywialny - zmiana flag partycji - trzeba to najpierw
sprawdzić.

JG



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:28:58 MET DST