Re: Herezje (dlugie)

Autor: Janusz Chmielewski (utor_at_malicki.com)
Data: Sat 24 Jul 1999 - 23:03:27 MET DST


Czolem !!!

Sledze pilnie ten watek od samego poczatku. Wreszcie ktos wywolal "wilka
z lasu", czyli poruszyl problem wyzszosci OSa nad innymi systemami w
roznych aspektach, glownie marketingowo-uzytkowym. Zbieralem sie dosc
dlugo z napisaniem tego postu, a poniewaz IMHO conieco mam na ten temat
do powiedzenia, zdecydowalem sie dolaczyc do dyskutantow. Moze wsadze
kij w mrowisko, na co zreszta mam nadzieje.

Z OSem spotkalem sie bardzo dawno temu, 91-92 rok, kolega pracowal na
laptopie przy poprawkach przy pewnym programie i zaskoczony
obserwowalem, jak w jednym oknie pisze, w drugim kompiluje, a w trzecim
uruchamia i sprawdza gotowy program. Gdyby nie to, ze sam pracowalem
wtedy na AMIDZE, a z PC mialem tylko sporadyczne kontakty, porysowalbym
szczeka podloge. Dodam tylko, ze byl to jeszcze OS/2 w srodowisku
tekstowym!!! bez GUI. DOS do piet mu niedorastal!!!! Potem, po kilku
latach i przejsciu na PC oczywistym posunieciem bylo zainstalowanie OSa
juz jako Warpa 3, pozniej przejscie na 4. I wtedy zaczely sie schody...
Dodam jeszcze, ze nadzoruje proste sieci peer-to-peer OSowe i kilka
Lantastic'ow posadzonych na "serwerze" OSowym, tak wiec niejakie
doswiadczenie mam.

Zalety OS/2 niewatpliwie sa duze: po zainstalowaniu wlasciwie nie da sie
go polozyc, chyba, ze jakis idiota wykasuje config.sys (co mi zrobil
kretyn instalujacy u klienta drukarke fiskalna), mozna kombinowac,
machac ikonami, uruchamiac aplikacje, sesje, w razie czego wszystko da
sie zamknac (prawie- Netsc.4.04 czasami sie nie chce zamknac:)) bez
szkody dla systemu, w kazdym razie nawet najglupszy klient nie powiesil
go tak, zeby instruowany przez telefon nie ruszyl znowu. A najwiekszym
dowodem wysokiej jakosci OSa jest przypadek, kiedy po zmianie plyty i
procesora system po prostu zabootowal sie odrobine szybciej bez
jakichkolwiek komunikatow (ktory W jest w stanie to zrobic?).

IBM jednak z zapalem stara sie pograzyc ten system, jak kiedys glupota
Commodore pograzyla Amige. (Z calym dla niej szacunkiem - IMHO to jest
najlepszy komputer do domu, jaki dotychczas wymyslono, tylko ci idioci
uparli sie zachowywac wszelkie licencje dla siebie i skonczyly sie dobre
czasy). Rozumiem, ze marketingowo IBM jest zdecydowanie gorszy od
Microso_tfu, ale mozna np. promocyjnie obnizac cene, instalowac OSa w
komputerach sprzedawanych przez ktoras z renomowanych firm i reklamowac,
zachwalac, przekonywac. Tu na marginesie - informatyk ze sklepu, ktory
sprzedawal w/w procesor, plyte i pamiec zapytal, czemu nie wkladam
dyskietki instalacyjnej "przeciez nie wystartuje", a potem zapytal, czy
jest jakies demo, takie jak W'95, bo by sobie chcial poogladac, bo mu
sie podoba. I co? Odpowiedzialem, ze moze sobie przyjsc pogladac system
w czasie pracy, bo i tak nic nie skopie. Ale takie proste demo mogloby
istnec, nieprawdaz?
Dalej, nie rozumiem, dlaczego nie wszystkie aplikacje do W3.11 dziajaja.
Przyklad - Word 6.0 for W. W Warpie 3 chodzil jak burza, a w 4, nie
chce, trzeba grzebac,a i tak nie do konca jest dobrze. Pieta achillesowa
OSa jest oprogramowanie. "Jak nie mozesz pokonac wrogow, to sie do nich
przylacz". W tej chwili IBM zdecydowanie powinien skupic sie, o ile mu
jeszcze zalezy, na doprowadzeniu do stanu, w ktorym OS bedzie w stanie
obsluzyc 100% programow W3.11 i 90% W9X. Albo spowoduje, ze kazdy z
uzytkow i gier wyprodukowany zostanie w wersji windzianej i osowej
(nierealne). To chyba nie jest az taki problem, to nie emulator iMaca,
na milosc Boska.

Szczerze mowiac, z tych powodow mam w swoim kompie trzy systemy: OS/2,
W95 i NT. Ten ostatni w celach poznawczych i ochronnych - na partycji
NTFS trzymam najwazniejsze dane, inne systemy nie maja tam dostepu, nikt
i nic, poza najgorszymi wirusami niczego nie wykasuje. A W95 jest tylko
dlatego, ze czasami mam ochote w cos pograc, czy uzyc np.Worda albo
DBase w najnowszej wersji.

Podsumowujac - albo firmie IBM zalezy i zrobi te kilka rzeczy, o ktorych
pisali inni i ja, nieco sie zepnie w sobie, zrobi jakas promocje czy
cos, albo zgodnie z prawem Kopernika "gorszy pieniadz wyprze lepszy".
System, chocby najlepszy, ktory jest zbyt drogi, zbyt skomplikowany w
administrowaniu i do ktorego nie ma dobrych, latwo dostepnych aplikacji
i ktory nie rozwija sie umiera smiercia naturalna. OS/2 spelnia 1.5 z
warunkow: jest dosc drogi, a aplikacje..., no roznie to bywa. Przywolam
w tym miejscu Amige po raz wtory: tani komputer z doskonalym systemem i
mnostwem gier i uzytkow zmarnial, gdy przestal sie rozwijac, gdy cena
poszla jak szalona w gore a aplikacje, poza graficznymi sie zestarzaly.
Obawiam sie, ze pozostac mozemy swego rodzaju skansenem. A taki stan
spowoduje stopniowa erozje, ktora polozy system calkiem - przestana
powstawac programy, fixpaki, poprawki, zostanie grupka zapalencow. Z
czasem przeciez znikna programy dla DOSa, nie mozna ich uzywac w
nieskonczonosc, system przestanie obslugiwac co nowsze urzadzenia i
karty dzwiekowe, graficzne, telewizyjne itd., a samoobsluga po prostu
nie wystarczy.

Nie jest to kasandryczne wieszczenie, po prostu majac zle doswiadczenia
obawiam sie momentu, gdy OSa bede wlaczal tylko po to, by polaczyc sie z
Internetem, ze u klientow bede musial zainstalowac cos innego i co kilka
dni naprawiac bledy. Oby to nie nastapilo.
A w zwiazku z innymi systemami: ani Linux ani BeOs nie wchodza w
rachube, jako konkurencja dla Wind. Why? A dlatego, ze nie sa tak
idiotycznie proste i automatyczne jak one, o reklamie nie wspominajc.
Sadze, ze tylko OS/2 ma szanse powalczyc z Windami, bo jest prosty i
automatyczny, ale nie idiotyczny. A tamte, no coz..., ladne, ale jakie
to ma praktyczne zastosowanie, jak powiedziala pewna panienka na
pierwszej randce. Przecietny uzytkownik PCeta zalamie sie, zanim dojdzie
do ladu z maszyna po jakis malych grzeb-grzeb, a specjalistow to nie ma
za bardzo (fakt, od W tez nie ma!!). O BeOs nie pisze, bo tylko
widzialem, ale zdaje sie, ze jest ten sam slynny problem aplikacji i
zgodnosci z innymi systemami.

To juz koniec. Mam nadzieje, ze nie zanudzilem was za bardzo i ze to, co
napisalem bylo zrozumiale. Tak na prawde to ja polubilem OSa i nie chce
sie z nim rozstawac. I pewnie nigdy tego nie zrobie.

BTW czy jest jakis na prawde dobry emulator Amigi do Osa?

-----------------------------------------
"Swiat jest pelen kobiet, ktorych nie ma"
                       posterunkowy Cezary C.

                     Pozdrawiam

                 Janusz Chmielewski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:23:20 MET DST