Re: Zakupy

Autor: Mariusz Kielpinski (kielpa_at_bydgoszcz.mtl.pl)
Data: Thu 20 May 1999 - 23:25:47 MET DST


Odpowiem na oba listy jednoczesnie :
 W dniu Thu, 20 May 1999 19:59:27, lewhoo_at_teamos2.org.pl (Lech Wiktor
Piotrowski) napisal(a):

> On Thu, 20 May 1999 21:54:45 +0200 (CEST), Bartosz Tomasik (Bart/2) wrote:
 

> >On Thu, 20 May 1999 20:29:13 +0200 (CEST), Mariusz Kielpinski wrote:
> >>Coraz lepiej. Moze za chwile Wasze strony beda platne. Tak mi sie kiedys
> >>wydawalo ze zadaniem Team jest promowanie OS/2 i _pomoc_ jego uzytkownikom.
> >>[...]
> >>Tak OS/2 nie wypromujecie !
> >ah, jesli tak podchodzimy do sprawy i chemy byc tacy dokladni to oferta
> >Stardocku dotyczyla czlonkow User Groups, prawda? a wiec w tym
> >przypadku czlonkow TeamOS/2... nic dodac nic ujac.. a czy napisanie
> >maila o czlonkostwo jest duzym problemem?

Nie jest duzym problemem. Mam jednak wrazenie ze napisanie listu
zadnych problemow nie rozwiaze i nie tu jest sedno sprawy. Jakis czas temu
pytalem na grupie o uzytkonikow z terenu Bygdoszczy. Jak myslisz po co.
Ano po to aby moc na miejscu sie wspomagac co zaowocowalo juz
dwoma pelnymi CD, wzajemna pomoca przy instalacjach i klopotach roznych
(a bylo tego sporo) itd. Tego nie zalatwia strony Team bo jak pokazuje praktyka
zaden opis na WWW nie dorownuje rzeczywistosci.

> > zreszta popatrz na inne organizacje uzytkownikow OS/2, wszelkie
> >promocje etc zamykaja wewnatrz siebie, po to wlasnie by przyciagnac
> >innych, przyjdziesz na spotkanie zapiszesz sie - wygrasz jakis program,
> >bedziesz mial znizki etc.. a u nas jest team ale polowa osob nie chce
> >sie z nim identyfikowac, bo sie nie zgadza dajmy na to z wygladem www,

Co do stron WWW Team. Swego czasu przesadnie wiele czasu poswiecono
formie i bylo o tym glosno na liscie i poza nia. Wtedy to z pewnych
powodow z listy po pewnej klotni zniknal Przemek Pawelczyk. Zainteresowani
wiedza o co chodzi wiec nie bede tutaj tego rozdmuchiwal. Po tym byl
list otwarty Wojtka Gazdy i moj. Zreszta oba zostaly zle przyjete.
Chodzi mi o to ze pewne osoby nie chca wspolpracowac
z Team z zupelnie innych powodow niz wyglad stron.

> >(a przeciez sami bedac czlonkami tez moga zrobic cos w tym kierunku -
> >kompromis i tak zawsze trzeba znalezc), a potem jak ktos patrzy jak
> >jestesmy zorganizowani to widzi garste osob i stado wolnych strzelcow..
> >wiec nie warto sobie nami zawracac glowy..

Tak wiec robie (Tech/2 ktora jest cokolwiek kolektywna - tutaj przepraszam za
chwilowy zastuj) i kilka
innych rzeczy. Nie bede sie podejmowal jednak nowych wyzwan bo jak kazdy mam
pewne
mozliwosci.

> W pelni sie zgadzam (mi nie udalo sie tego ujac tak dosadnie). Zreszta, Pan Mariusz
> wspomina o dzialaniu "w Bydgoszczy". Bardzo milo, jednak dzialanie nie zrzeszone
> pod jakas nazwa ma mniejszy skutek niz zrzeszone - ludzie (wiem to po mailach do
> Entera) powoli zaczynaja nas identyfikowac - gdyby przylaczyly sie jeszcze takie grupy
> Bydgoskie itp. to bysmy mogli jeszcze wiecej zdzialac!

Dam Ci pewien przyklad:
Jest sobie pan A (nie mam na mysli zadnej konretnej osoby) i strasnie sie zali
ze mu sie Winda wali 3xdziennie. Ja mu na to ze jest takie cos
jak OS/2. Gosc nie kojarzy kompletnie nazwy. Robie pokaz. Szczeka goscia na
ziemi. Pelny sukces.
Po pokazie idzie do domu i chce zainstalowac. Po pewnym czasie okazuje sie ze:
- modem nie dziala ( i jak juz wiem z doswiadczenia nie bedzie)
-VIRGE (wiecej nie bede o tym pisal bo jak widze ta "karte" to od razu mam
ochote poczestowac nia
kosz na smieci" problem w tym ze tego jest sporo.
-brak literatury
-facet zna slabo angielski i strony zachodnie slabo do niego przemawiaja
-szuka po sieci stron polskich i widzi jakies pozostalosci po warpowisku, Team,
itp
-przychodzi do mnie i mowi "w cos ty mnie wposcil"
I taka jest norma. 20 MB na ENTER niczego nie zalatwi bo tak
naprawde to Warp bez fixow jest troche kulawy a nie kazdy ma warunki
zeby takie pliki sciagac. Tego na tych plytach nie ma bo jest za duze.
Podobnie jest ze Staroffice czy SmartSuite. Staram sie
troche informacji bazowych wprowadzac na Tech/2 ale literatury nic nie zastapi.
Linuksiarze to maja i w nos nam sie smieja.
Czy moja obecnosc w Team (na papierze - bo inaczej nie wyda) cos zmieni. I taka
jest banalna rzeczywistosc. Team jest potrzebny takze (a moze zwlaszcza) jako
baza
kontaktowa zeby taki pan A widzial ze ma przed soba jakies widoki na szybka i
fizyczna
pomoc.

Pozdrawiam
******************************************************
* Mariusz Kiełpiński kielpa_at_bydgoszcz.mtl.pl *
* http://friko6.onet.pl/po/kielpa/ *
* Tech/2 http://asua.org.pl/kielpa/ *
* Lista SETI seti_science_at_onelist.com *
******************************************************




To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:22:23 MET DST