Re: Dlugie nazwy na FAT(bylo: Re: karlik@polbox.com)

Autor: Jan Stožek (jasio_at_polbox.pl)
Data: Mon 12 Jan 1998 - 02:56:15 MET


On 11 Jan 1998 16:44:32 +0100, Mirek Nowakowski wrote:

:>On Sat, 10 Jan 1998 17:19:00 +0100 (CET), Jan Stożek wrote:
:>
:>>Inna rzecz, że przy okazji (zarówno w NTFS, VFAT jak i FAT32) uporali się z problemem, z którym
:>>IBM sobie nie poradził. A może programowo olał. Problemem _krótkich_ nazw, używanych przez
:>>programy DOS i WIN16/32s. Cholera mnie bierze, że muszę trzymać partycję FAT-owską tylko
:>>dlatego, że nie chce mi się liczyć literek w nazwach obiektów, które mają być widoczne z DOS-a,
:>>a i tak po pierwszym otwarciu takiego pliku w DOS zostają mi dwa obiekty - pierwotny z długą
:>>nazwą i drugi, z nazwą skróconą. Bo konwersji nazw plików, choćby takiej jak w 95 i NT czy
:>>NetWare po prostu nie ma. A nie jest to chyba specjalna filozofia.
:>
:>Programowo olał. Denerwujące, tym bardziej że w systemie jest
:>niewykorzystywany powszechnie mechanizm do rozwiązania tego problemu:
:>Extended Attributes, a wśród nich .LONGNAME.

Zgadza się. WPS z tego korzysta (bodaj XCOPY też... ale nie chce mi się w tej chwili sprawdzać), natomiast kernelowi
nie chce się sprawdzać podczas operacji na pliku o krótkiej nazwie, czy plik ma .longname (albo długą nazwę w
HPFS, bo .longname jest chyba tylko dla FAT), czy nie. I chłopaki jeszcze się reklamują "Lepszy DOS niż DOS,
lepsze Windows niż Windows". :/

:>3. Oglądam dyskietkę pod DOS-em, ZTree Bold czy File Managerem/2 i widzę
:>na niej pliki o nazwach:
:> PLIK_O_D.TXT
:> PLIK_O_1.TXT

        Przykro powiedzieć, ale tu też M$ zagrał czujniej - w skróconych nazwach pojawia się znak tyldy, przez co traci
się wprawdzie jeden znak, ale od razu widać, że coś jest grane. Tymczasem u IBM-a (i Novella w NetWare chyba też,
nawiasem mówiąc) plik po prostu dostaje na końcu cyferkę. Tymczasem jeżeli pliki mają cyferki w okolicach tej
pozycji (ja np. niektóre materiały nazywam od daty na początku), to efekt może być mało ciekawy.

        Właśnie mi coś przyszło do głowy - używam 4OS-a firmy JP Software (pod OS-em) i 4DOS-a (w sesji DOS), to
chyba sobie napiszę skrypcik, który mi zamieni długie nazwy na opisy widziane w obydwu powłokach. Chociaż zdaje
się, że ktoś już na to wpadł, bo coś mi się kojarzy, że coś takiego już widziałem. :)

:>Oczywiście działa to tak długo, jak korzystamy z systemu rozumiejącego
:>atrybuty rozszerzone. Skopiowanie takiej dyskietki pod czystym DOS-em
:>(kopiowanie woknie DOS nic nie psuje) powoduje utratę informacji
:>zawartych w EAS.

        Skopiowanie dyskietki też nic nie popsuje. Natomiast skopiowanie z niej plików - już tak. NB dlatego m.in.
używam ZIP-a do przenoszenia plików pomiędzy G95 i NT a OS-em. ;)

Pozdrawiam serdecznie,

(js).

mailto:jasio_at_polbox.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:15:52 MET DST