Re: Prosba o pomoc!

Autor: R. S. (ditrskor_at_pbg.pl)
Data: Wed 18 Dec 1996 - 02:31:53 MET


Rafal Gralak wrote:
>
> Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT) wrote:
> [ciach]
> > tak, juz raz mi sie to gdzies (bodajze na OS2-L)
> > obilo o uszy. Podobno jest to mozliwe, kiedy polowa (...)
>
> Zadna polowa, ale calosc
>
> > (...) pliki rzadziej uzywane sa powoli przesuwane na zewnatrz
> > a te uzywane czesciej - do srodka (aby zmniejszyc sredni ruch
> > glowic), to ktoregos dnia Twoj system po prostu sie nie zabootuje.
> > Moze to potrwac dlugo, gdyz w koncu pliki systemowe sa uzywane
> > "czesto", ale jednak ani mi sie tego nie chcialo sprawdzac
> > ani ryzykowac. Coz mi w koncu przeszkadza miec jedna partycje (...)
>
> To bardzo milo, jednak po jakichs 2 latach od instalacji system sie
> bootuje bez problemow. Konkretnie: startuje z boot managera, wybieram system
> i juz. Boot manager jest dokladnie na samym koncu dysku. Zadne LBA, amibios
> z 92 roku. Za to sliczny programik w MBR, ktory wywala bios i pozwala na
> dowolne szalenstwa fdiskiem z partycjami. Dodam , przed jego instalacja
> mialem problemy opisywane z 1024 sciezka.
> Zainteresowanym moge przeslac mailem - dokladnie recz biorac jest on
> przeznaczony do dos, ale z OS/2 (rulez!) dziala. Niestety, tylko dyski
> seagate.
Zdaje sie (na 90 %) ze chodzi tu o Disk Managera firmy Ontrack (skadinad
rewelacyjne produkty). Jest to akurat wersja kupiona przez Seagate'a i
limitowana tylko na dyski Sigejta. Podobnie jest z Westernami (bogatszy
pakiet, ograniczenie to samo), widzialem tez DOS 6.20 z disk managerem
(i MOUSE.COM !).
"Pelna" wersja bedzie dzialac na kazdym dysku. I jeszcze jedno: Ontrack
wie, ze jest takie cos, jak OS/2, NetWare... ...nawet NT.
Bajer z Disk Managerem polega na tym, ze podmienia on BIOS jeszcze PRZED
zabootowanie jakiegokolwiek systemu, rowniez Boot Managera.

I jeszcze jedno: uzywanie dysku >504MB w trybie w ktorym BIOS go widzi
jako <=504MB jest smutne ...i krotkotrwale. Dane kierowane w obszar
powyzej 1024 cylindra beda nadpisywane (1023+1=0) i to bez _zadnej_
reakcji ze strony jakiegokolwiek systemu. Dopiero gdy sie odwolamy do
danych napisanych to bedzie nam przykro.
Doswiadczylem tego na wlasnej skorze - sam odzyskiwalem dane z takich
dyskow (nie swoich na szczescie :).
Wesolych Swiat

-- 
Radoslaw Skorupka 
 mailto://R.Skorupka@pbg.pl 
Lodz, Poland


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:07:55 MET DST