Z pół roku temu odzyskiwałem masę plików OIDP poprzez PhotoRec uruchamianego z
okna DOS (czy jak to się nazywa) pod Win 10.
Program działa bardzo skutecznie, choć aż za bardzo (za dużo bliźniaczych kopii i miniatur, choć to zapewne kwestia ustawień w
menu - OIDP jechałem na ustawieniach domyślnych).
Natomiast działa bardzo bardzo wolno (z tym że u mnie oryginał to był powolny HD 2,5'' 1TB, a kopia powolny HDD 3,5'' 1TB - w drugim
życiu skopiowałbym na SSD 1TB np. jakiś tani używany).
Wskazówka:
Sklonować zawartość na jak najszybszy nośnik np. na SSD.
Ale szybki pen lub szybka karta w czytniku USB 3.0 (!!) może też jakoś w miarę
ogarnie.
Ale pewna uwaga:
Na HDD to PhotoRec program leci sektor za sektorem i dopasowuje następne
kawałki do już znalezionych.
Jak taki algorytm "po kolei wszystko" działa na nośniku półprzewodnikowym gdzie
dane są porozrzucane to nie wiem.
-----
Jesli odrzucisz warunek z nazwy grupy, to w pewnym sensie potrafi to PhotoRec z
opcją Brute Force: On.
Poza faktem, że znalazł mi w trym trybie kilka fotek więcej (w tym połowę uszkodzoną), niewiele jednak wiem o algorytmice w
środku.
|