W dniu 25.01.2021 o 18:57, radekp@konto.pl pisze:
Mon, 25 Jan 2021 17:13:26 +0100, w <rumqn6$1rjo$1@gioia.aioe.org>, trybun
<MxLeChSo@jahu.cb> napisał(-a):
W dniu 25.01.2021 o 14:52, Grzegorz Niemirowski pisze:
trybun <MxLeChSo@jahu.cb> napisał(a):
Jak to, wystarczy szkodnika zabezpieczyć hasłem i już jest nietykalny
dla antywirusa?
Tak. I nie ma w tym nic dziwnego. Nie można przecież oczekiwać, że
antywirus będzie się zajmował łamaniem haseł. Po to one są żeby nie
dało się dostać do zawartości archiwum.
Antywirus, jak sama nazwa stanowi ma wykrywać wirusy,. A zabezpieczenie
owego wirusa hasłem nie powinno być dla takiego programu żadna przeszkodą.
Powiedz, że żartujesz :D
Jasne, przecie oczywiste jest że płacę za ozdóbkę a te oczekiwania
skuteczności to tylko czysta kokieteria w stosunku do producentów.
No skoro ja nie znam hasła którego żąda antywirus to wątpliwości
nasuwają się same..
Program nie chce, abyś mu zaglądał do bebechów.
Możesz zatem ten program wykasować jeżeli mu nie ufasz. Albo uruchamiać w
sandboxie.
Pytanie zasadnicze - po co komu antywirus?
Ja oczekuje od programu za który zapłaciłem bardziej skutecznego
działania. Ma dawać gwarancje że na dysku nie ma szkodników.
Żart powtórzony nie robi się śmieszniejszy.
Aleś Ty minimalista, dobre słowo pana i poklepanie po ramieniu wystarcza
aby zamerdać ogonkiem..
|