W dniu 31.01.2021 o 18:02, Andrzej P. Wozniak pisze:
I co z tego wynika? Nie trzeba nawet nic szyfrować, bo kompilator
wstawia znacznik czasu przy każdej kolejnej kompilacji tego samego kodu.
Mimo tego samego numeru wersji pliki binarne EXE i DLL nie są
identyczne. Zmienisz opcje kompilacji i kod binarny się zupełnie rozjedzie.
A jednak Norton Security rozpoznaje że dany exe czy dll był używany
przez 5, 100 czy setki tysięcy użytkowników. Można to sobie podejrzeć
dla danego pliku. Oraz dochodzi automatyczne powiadomienie Nortona jaką
ocenę dał danemu plikowi jeśli np. ściąga się plik świadomie bądź
nieświadomie z sieci.
Tymczasem programistów współpracujących z użytkownikami jest na pęczki,
jak trzeba wypuszczają nawet kilka wersji testowych dziennie i niemal
zawsze znajdzie się jakiś lamer, który uwierzy antywirusowi badającemu
plik o nieznanej sygnaturze, że dostał szkodnika. A potem udowadniaj,
programisto, że nie jesteś wielbłądem.
Czyli jak sam widzisz antywirusy są skuteczne.
Dalej z tobą nie będę dyskutował ponieważ nie odpowiada mi twój nieco
gburowaty sposób komunikacji.
|