Osoba podpisana jako netx <nospam@gazeta.pl>
w artykule <news:6016da3a$0$549$65785112@news.neostrada.pl> pisze:
W dniu 31.01.2021 o 16:23, Andrzej P. Wozniak pisze:
To nie ma sensu w przypadku szyfrowania. Wystarczy dołączyć bieżący
znacznik czasu do hasła i po każdym szyfrowaniu ten sam plik będzie
zapisany inaczej. Zatem skrót (sygnatura) też będzie inna.
W takim wypadku jak opisujesz plik będzie unikalny na skalę "światową"
i Norton od razu wyświetli ekran blokady, z informację że plik nie był
używany przez minimum 5 użytkowników. No chyba że będzie w bazie jako
"zaufany" czyli o wiadomym pochodzeniu.
I co z tego wynika? Nie trzeba nawet nic szyfrować, bo kompilator wstawia
znacznik czasu przy każdej kolejnej kompilacji tego samego kodu. Mimo tego
samego numeru wersji pliki binarne EXE i DLL nie są identyczne. Zmienisz
opcje kompilacji i kod binarny się zupełnie rozjedzie.
Tymczasem programistów współpracujących z użytkownikami jest na pęczki,
jak trzeba wypuszczają nawet kilka wersji testowych dziennie i niemal
zawsze znajdzie się jakiś lamer, który uwierzy antywirusowi badającemu
plik o nieznanej sygnaturze, że dostał szkodnika. A potem udowadniaj,
programisto, że nie jesteś wielbłądem.
Także jak się nie znasz na informatyce to nie pisz.
Ty się nawet na języku polskim nie znasz. „Także” to nie to samo co „tak,
że” czy „tak że”. Jak nie masz pewności, pisz „zatem”.
Ludzie!
Jeśli nie macie matury z matematyki, nie wypowiadajcie się na temat
współczesnej kryptografii. Jeśli macie maturę z matematyki, a mimo to
portalicie głupoty, może pora wrócić do szkoły albo zwrócić świadectwo
maturalne?
Jaką ocenę miałeś na maturze z matematyki, orle?
Zgadnij, jaka mogła być, jeśli z ustnej byłem zwolniony, nielocie. O tej
maturze w innym kontekście był artykuł w „Polityce”.
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z⇔h w adresie)
|