Osoba podpisana jako Grzegorz Niemirowski <grzegorz@grzegorz.net>
w artykule <news:5e723b70$0$556$65785112@news.neostrada.pl> pisze:
Andrzej P. Wozniak <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał(a):
Bo jak nie umiemy naprawić błędu w jakimś module, to wywalamy cały
moduł?
Nie pisałem niczego o żadnym wywalaniu. To MS raz coś dodaje a raz
kasuje w interfejsie użytkownika.
Przecież to właśnie jest „my, Microsoft, wywalamy”. A potem chwalimy się,
że uprościliśmy interfejs, bo wywaliliśmy część modułów z trzech wciąż
niezintegrowanych części GUI, zmuszając do używania czwartego sposobu,
czyli konsoli. To może w ogóle wywalić GUI i wrócić do DOS-a?
A jak mamy gorączkę to tłuczemy termometr?
??
A jak w WLM „naprawiono” błąd z cytowaniem Quoted Printable?
Czy może wolisz bajkę „Lis i winogrona”?
I tego będziesz uczył swoje dzieci? Tak jakby nie istniała reguła KISS
(BUZI)?
Nie wiem co masz na myśli. Podałem alternatywę dla spieprzonego GUI,
które na dodatek ciągle się zmienia.
Interfejs tekstowy nie jest alternatywą dla spanikowanego Zwykłego
Użytkownika (ZU™), któremu właśnie niebo^W system wali się na głowę. Nie
ma połączenia z Internetem, więc sobie nic z zewnątrz nie doczyta.
netsh wymaga poczytania jeśli ktoś wcześniej nie używał, ale
skomplikowany nie jest i myślę, że spełnia regułę KISS.
Nie spełnia, bo do poczytania jest znacznie więcej niż jedna strona
tekstu, a właściwie niezrozumiałego dla ZU™ technobełkotu. Ile poleceń
trzeba wklepać i ile stron przeczytać, aby dojść do wszystkiego związanego
z wifi? I jak sobie z tym ma radzić ZU™ – kopiować kolejne strony pomocy
do notatnika (bo tu działa wyszukiwanie), robić zrzuty ekranu, notować na
kartce zrozumiałe fragmenty? Powtarzam – ZU™ nie ma dostępu do Internetu i
nie zna się, więc pozostaje mu tylko sprawdzanie wszystkich poleceń w
kolejności alfabetycznej.
Dla ZU™ regułę KISS spełnia telefon do zaprzyjaźnionego użytkownika
zaawansowanego. Kontakt z MS nie wchodzi w grę, bo przecież system jest
OEM. W kontakcie z użytkownikiem zaawansowanym okazuje się jednak, że:
- Różne rzeczy inaczej działają w wersji Pro, a inaczej w wersji Home.
- Użytkownik zaawansowany wprowadził tyle modyfikacji, że sam nie pamięta,
co i jak zmienił, aby obejść kolejna głupotę.
Teoretycznie użytkownik zaawansowany ma dostęp do Internetu i może znaleźć
to, czego potrzeba, ale czas nieubłaganie mija, a wraz z nim jakiś
nieodwoływalny termin, bo ZU™ jak zwykle coś tam odłożył na ostatnią
chwilę…
A rozwiązanie jest przecież oczywiste: Zrobić dwie wersje GUI - podstawową
i zaawansowaną. W wersji zaawansowanej mają być dostępne wszystkie
możliwości, które teraz wymagają stosowania konsoli. Cokolwiek jest
możliwe do wyklikania, ma być dostępne z klawiatury i vice versa –
przecież takie były założenia.
Pamiętaj – wokół Ciebie są ludzie w różnym stopniu niepełnosprawni. Obyś
nigdy nie musiał osobiście doświadczyć, jak wygląda korzystanie ze
współczesnych urządzeń w takich przypadkach.
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z⇔h w adresie)
|