Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] 32 czy 64 bit?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] 32 czy 64 bit?
From: Trybun <MxIlCh@jachu.ru>
Date: Thu, 2 Jan 2020 15:01:13 +0100
W dniu 31.12.2019 o 12:39, Olek pisze:
W dniu 31.12.2019 o 10:23, Trybun pisze:


Czyli o co chodzi - są producenckie stery dla Linuksa a nie ma dla Win? Jeżeli tak to naprawdę unikatowe wydarzenie.

Za opracowanie sterowników do Windows producent wykłada pieniądze i opłaty licencyjne na to, co mu przyniesie największy zysk. Nie będzie więc opracowywać sterowników do systemu porzuconego przez MS, bo dodatkowo może np. potrzebować do tego narzędzi od MS, których MS nie rozwija / aktualizuje bo zakończył obsługę danej wersji systemu. Dlaczego? Bo mu się NIE OPŁACA płacić programistom za produkcję oprogramowania do systemu, którego już nie sprzedaje. Tak samo gdy producent zakończy produkcję danego modelu płyty głównej, to już nie aktualizuje sterowników nawet do bieżącej wersji Windows. Tu na szczęście MS dba aby aktualny system miał w sobie zestaw sterowników do większości sprzętu.

Na Linuksie raz stworzony kod, niekoniecznie przez producenta - pod OpenSource gdy producent nie udostępnia sterowników, to ludzie próbują to załatać stworzonymi samodzielnie, na zasadzie inżynierii wstecznej - można dopasowywać do kolejnych wersji jądra. Bo tu warunkiem koniecznym nie jest osiągnięcie dochodu. Robią, bo mogą to robić i mają ochotę.

No jasne że postawił, przecie normalne. Niby ktoś się trudzi, dniami i miesiącami śleczy przy kompie  i nie oczekuje nic w zamian?

A nawet więcej - są firmy, które wykładają grubą kasę na sponsorowanie tworzenia oprogramowania dla Linuksa. Nie przejmuj się. Prezentujesz bardzo typowe niezrozumienie filozofii wolnego oprogramowania. Po prostu nie da się wprost przyłożyć tej samej miarki biznesowej do wolnego oprogramowania jak do zamkniętego kodu.


Zupełnie nie o to mi chodziło. Sadziłem że sugerujesz iż zdarzały się przypadki kiedy to nabywca np karty sieciowej dostawał płytkę z sterami do Linuksa i Mac Os a nie bylo takich pod Win.

Jednym słowem myślisz że ktos coś robi dla samego robienia? Osobiście myślę że rozumiem filozofię sponsorów wolnego oprogramowania,. bazuje przede wszystkim na tym żeby osiagnąć sukces. Raczej nikt nie buduje mostu gdy nie ma nadziei że ktoś po nim bedzie jeździł.


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>