Dnia Mon, 21 Oct 2019 23:24:22 +0200, Grzegorz Niemirowski napisał(a):
> rapkur1711@gmail.com <rapkur1711@gmail.com> napisał(a):
>> Panie @Piotr Palisiński wybaczy Pan, że się wypowiem po 8 latach, lecz
>> sprawa przy czyszczeniu rejestru odbywa się na zasadzie usuwania w nim
>> błędnych wpisów i wtedy mamy pewność, że po uninstalce nie będzie
>> barłogu(Windows Errors).
>
> Nie wiem o jakie "Windows Errors" chodzi, ale po deinstalacji programów
> niezwykle rzadko zachodzi konieczność sprzątania rejestru. 99% programów
> "sprzątających" rejestr to zwykła ściema.
>
>> A co do defragmentacji, to sprawa obraca się w
>> stronę stabilnego załadowywania systemu i jego dalszej stabilności, więc
>> nie będę hejtował komentarza nieco przezornie nastawiającego ludzi, przy
>> poprawianiu nieco mikro osiągów w naszym systemie, a rejestr jest przecież
>> najważniejszym spectrum w systemie i właśnie to od niego powinniśmy wpierw
>> zaczynać, bo to grunt systemu i jak się coś stanie, to dopiero wtedy
>> system ma prawo odmówić posłuszeństwa i świadomość Admina może nie do
>> końca wtedy załapać, gdzie wtedy mógłby leżeć problem, bo nie dostałby się
>> do systemu, tak?
>
> Właśnie dlatego, że rejestr jest ważny, lepiej go nie psuć. Nie ma czegoś
> takiego jak defragmentacja rejestru. Może być najwyżej defragmentacja plików
> rejestru. W każdym razie nie ma to związku z poprawianiem stabilności
> systemu.
Jasne...
w latach 2003-2005 pewna firma w Londynie sprzedawała
UWAGA...
antywirusa na Palm OS...
;)
Od tego czasu już mnie nic nie zdziwi.
|