Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Czym testować dysk?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Czym testować dysk?
From: "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid>
Date: Sun, 30 Dec 2018 13:31:19 +0100
Osoba podpisana jako Bartosz <bar@tosz.com> w artykule
<news:5c28920d$0$504$65785112@news.neostrada.pl> pisze:

Użytkownik "HF5BS" <hf5bs@t.pl> napisał w wiadomości
news:q094e9$7u0$1@node2.news.atman.pl...

SMART nie implikuje stanu dysku. Nie zliczę, ile juz razy miałem w
rękach dysk, ze SMART wyglądającym dobrzze, a dysk nie nadawał się do
użytku. A SMART cały zły, a dysk w stanie wzgl.ędnie całkiem niezłym i
chodził parę lat.
Zaskoczyleś mnie. Wiele razy czytałem, również na tej grupie, rady
skorzystania ze SMART gdy z dyskiem coś jest nie tak.

SMART jest przydatny, bo daje ogólną orientację o stanie dysku. Jednak ta
orientacja może być lepsza lub gorsza, zależnie od producenta i pochodzenia
dysku.
Kiedy kupiłeś nowy dysk, informacja ze SMART jest wiarygodna, kiedy jednak
kupiłeś dysk regenerowany (refurbished) lub używany, informacja może być
przekłamana.
Z kolei producenci w zależności od modelu dysku mogą nie rejestrować części
parametrów dostępnych przez SMART, więc informacja może być niepełna.

Pełniejszy obraz stanu dysku może dać pełny skan jego powierzchni. Może się
okazać np, że:
- Jedyny uszkodzony sektor nie daje się remapować, a jest w takim miejscu,
że dysk nie nadaje się do użytku.
- Dysk ma dużo słabych sektorów zgromadzonych w jednym miejscu, a po
zostawieniu tego miejsca poza partycjami służy długo i bez przeszkód.

Można, obraz dysku jest plikiem, który można obrabiać, jak plik.
To znaczy, że można go potem spakować. Ale na moment zapisywania trzeba
mieć miejsce wielkości tego ratowanego, czy tak? I jeszcze miejsce na plik
po spakowaniu.
Czy można to pakowanie robić "w trakcie" gdy nie ma się takiej ilości
miejsca?

Wszystko zalezy od danych przechowywanych na kopiowanej partycji. Filmów,
zdjęć czy muzyki raczej mocno nie skompresujesz. Poza tym obraz robiony
posektorowo słabo się kompresuje, bo nieużywane sektory zawierają losowe
dane ze skasowanych plików, a kompresja w locie jest jeszcze słabsza.

Chyba to normalne,  że nie każdy trzyma podwójną ilość miejsca
na wszelki wypadek.

Chyba to normalne, że trzyma się wolne miejsce na kopie zapasowe?
A może już zrozumiałeś, jaki sens ma dzielenie dużego dysku na partycje?

Duże pliki można pociąć na kawałki i pakować każdy kawałek oddzielnie, ale
do pracy z obrazem partycji zazwyczaj jest wymagany cały plik. Odpowiedź
ostateczna brzmi zatem: TAK, do ratowania partycji możesz potrzebować nawet
3 razy więcej miejsca niż wynosi jej wielkość.

--
Andrzej P. Woźniak  uszer@pochta.onet.pl  (zamień miejscami z<->h w adresie)


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>