Tue, 28 Aug 2018 18:31:19 +0200, w <5b8578d2$0$693$65785112@news.neostrada.pl>,
Olek <olotestSPAMFE@poczta.onet.pl> napisał(-a):
> On 8/27/18 8:49 AM, BQB wrote:
> >
> > Łamanie umowy licencyjnej nie jest łamaniem prawa, umowa licencyjna nie
> > stanowi prawa. Możemy mówić o niezgodności z licencją, a niezgodność z
> > licencją nie jest przestępstwem - podobnie jak przekroczenie prędkości o
> > 20-30 km/h nie jest przestępstwem, tylko wykroczeniem.
>
> Mnie się wydawało, że sądy cywilne właśnie po to istnieją, żeby na bazie
> przepisów prawa rozstrzygać spory stron, które zawarły między sobą jakąś
> umowę. Czyli łamanie umowy jest złamaniem prawa, które mówi, że jak się
> zawrze umowę, to należy jej warunków przestrzegać, z zastrzeżeniem, że
> klauzule abuzywne, z mocy prawa nie obowiązują.
> A przedmiotowy spór MS przegrał :-P
Prawo, a ściślej prawo w ujęciu przedmiotowym – system norm prawnych, czyli
ogólnych, abstrakcyjnych i jednoznacznych dyrektyw postępowania, które powstały
w związku z istnieniem i funkcjonowaniem państwa lub innego uporządkowanego
organizmu społecznego, ustanowionych lub uznanych przez właściwe organy władzy
odpowiednio publicznej lub społecznej i przez te organy stosowanych, w tym z
użyciem przymusu.
|