W dniu 02.12.2017 o 00:44, HF5BS pisze:
To nie dziwię się, że jak kilka dni temu na próbę znów wrzuciłem W10, to
czym predzej wróciłem do XP.
I już tłumaczę, co bezpośrednio było przyczyną.
W serwicie nk.pl gram w kilka gier. Jedna z nich cięła tak potwornie
(komp 4GB RAM 2x2.8 GHz, W10-64), że właściwie nie dało się grać, a to
zwykła gierka typu farma... Żeby jeszcze jakas strzelanka-napier...anka,
a tu poletki, klik-klik na plony, krówkę nakarmić, jabłuszka zebrać,
takie tam... W XP chodzi gładko i płynnie. Pytanie retoryczne: Zatem,
proszę o argumenty, że powinienem jednak używać W10 (poza sprawą -
zamierzam używać z konieczności, ale nie mam na razie wolnego miejsca na
konieczne backupy)... Zaznaczę - moim kontrargumentem jest to, że co mi
płynnie chodzi w XP, w W10 czasem muli i szarpie.
Oczywiście, jak podejde ostatecznie, to przysiedzę d4, ale na razie nie
mam na to zdrowia i czasu, pomijając brak miejsca na dyskach.
Bo to jest system dla bogatych :) co ich stać na dyski SSD.
Na komputerach z dyskami SSD nie zauważyłem tego mulenia W10.
Daje radę nawet na "przyspieszonym" HDD przez cache SSD za pomocą Inel
Rapid Storage Technology .
Na samym HDD trzeba wykazać się pewną dozą cierpliwości, ale jak W10 już
skończy te swoje czesanie dysku, to też nie jest źle, do następnego
rebootu :)
--
Olek
|