Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Stary program i Win10

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Stary program i Win10
From: "HF5BS" <hf5bs@jo.pl>
Date: Sat, 19 Nov 2016 11:53:22 +0100

Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" <gnthexfiles@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:o0p3tr$iuf$1@node2.news.atman.pl...

A kto ci szkodzi mieć dwa skróty, jeden zwykły, drugi sudo i używać
zależnie  od potrzeb?

Nic mi takie rozwiązanie nie szkodzi. Przypominam tylko, że zasadą jest aby nie nadużywać podwyższonych uprawnień. Dotyczy to wszystkich systemów, nie tylko operacyjnych, gdzie jest rozróżnianie uprawnień dostępu.

Ale przeciez ja nie żądam najwyższych uprawnień przez cały czas. Domagam się jednak w drugą stronię - nie nadużywania obniżania uprawnień tam, gdzie tego naprawdę nie trzeba. Chodzi mi o zachowanie złotego środka, aby nie trzeba było cudować tam, gdzie można coś zrobić normalnie. Bo potem np. ktoś wkurzony wylączy UAC, wyłączy sprawdzanie uprawnień i innych spraw w ogóle - i to dopiero będzie niebezpieczne, gdy byle co może rozwalić tak "rozłożony" system. Inna sprawa, że wiele programów nie umie właściwie współpracować z tymi uprawnieniami i korzystać z nich.

w pizdu. Linuxów jest od zaj...nia. A skoro taki super-duper-hiper
wsystem nie potrafi się obronić przed głupim  Office-97, to pardon, ale
takiego systemu bym na strategicznej maszynie  zabronił kłaść.
Zaprawdę, powiadam wam - nie tam czysto, gdzie wielu sprząta, tylko tam, gdzie mało brudzi.
, A tego fragmentu nie rozumiem, co to ma do skrótu z sudo? Oczywiście, że to


Co ma Office-97? Podobnież rozpieprza w drobny mak mechanizm UAC i trzeba się nieco nagimnastykować, aby go naprawić. A jeśli z jakiegoś powodu podoba mi się akurat Office-97, to dlaczego mam go nie używać? Mnie nie jest potrzebna "ta hamerykańska aparata do wiązania krawata (czytaj - najnowsze Office'y), co to krawaty wiąże i usuwa ciążę". Chcę napisać tekst, wstawić tabelkę, to wszystko.

użytkownik powinien decydować jak chce mieć skonfigurowany system a nie Microsoft czy inna firma.


No i o to mi właśnie chodzi. Np. o to, by firma nie czyniła się Bogiem, bo to nie jej rola. Już nie wspomnę o uprawnieniach domyślnych, bo powszechnie się z tego śmieją.

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>