A trochę OT. Kiedy wreszcie programiści zrezygnują z instalatorów w
aplikacjach i zaczną robić portable?
To nie takie proste, poza tym ma swoje wady.
Aplikacje, zwłaszcza duże, korzystają z bibliotek (które czasami same w
sobie są wielkie, np. .NET Framework), te biblioteki też wymagają
instalatora, konfiguracji w rejestrze, itp.
Instalacja lub konfiguracja mogą wymagać praw admina - co jest do
zaakceptowania przy samej instalacji programu, ale już niekoniecznie podczas
jego uruchamiania.
Zwłaszcza że dla bezpieczeństwa w dzisiejszych windowsach program normalnie
nie ma prawa zapisu do własnego folderu w Program Files - na konfigurację są
inne miejsca, a instalator jest odpalany przez admina, który ma uprawnienia.
Wypadałoby też dodać skrót do menu start na przykład - w końcu po coś ono
jest.
Weź też pod uwagę, że początkujący użytkownik bez trudu uruchomi "setup",
kliknie next, next, next, next i pojawi mu się skrót który uruchamia
program, a już niekoniecznie poradzi sobie z wersją portable.
--
Wiktor S.
|