Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Szukam odpowiednika programu PBD

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Szukam odpowiednika programu PBD
From: "ACMM-033" <valhalla@interia.pl>
Date: Mon, 18 Jan 2016 02:11:36 +0100

Użytkownik "Robert Winkler" <noone@nowhere.org> napisał w wiadomości news:569b4ee1$0$22840$65785112@news.neostrada.pl...
Od ponad 20 lat producenci dysków stosują mechanizm
relokacji uszkodzonych sektorów.

Nie zawierzałbym. Za dużo dysków miałem w łapie, które sobie z tym nie poradziły.

Oznacza to, że jeśli elektronika dysku rozpozna problem
z odczytem danych z jakiegoś sektora,
to przeorganizowuję wewnętrzną strukturę dysku tak
aby w miejsce felernego sektora
trafił jeden z puli sektorów zapasowych.

Ale samo się nie zrobi. Musi zajść jakieś zdarzenie, z którego urządzenie rozpozna, że cuś-jest-nie-halo.

Odpowiada za to oprogramowanie
znajdujące się w micro kontrolera w samym dysku.

Także Windows (tylko linia NT) z systemem NTFS ponoć rozpoznaje błędny sektor i sam go oznacza. Nie udało mi się, mimo prób, skonkretyzować, jak to jest zrobione. Niby przezroczyście, ale kto go tam wie.


Cały proces wykrywania uszkodzeń i realokacji sektorów
jest całkowicie przeźroczysty dla komputera.

Teoretycznie tak, ale, wiele widziałem dysków z fantastycznym SMARTem, a nie nadawały się do użycia, wiele ze SMARTem złym, czy wrecz tragicznym, a jechały, jak się masz. Zmiany przyobserwowane w niejednym SMART niestety, każą mi stwierdzić, że jest to mechanizm niedoskonały.

Komputer, do którego podpięty jest dysk,
może się o tym dowiedzieć TYLKO poprzez sprawdzenie
parametrów S.M.A.R.T. dyski,
a dokładniej mówiąc "Reallocated Sectors Count"

Spotykam dyski relokujące, którym ten parametr jest obcy, czy to przez jego brak, czy to przez niemacanie go - dysk ewidentnie relokuje (charakterystyczny klik siłownika), a parametr zerowy.


Jeślim uszkodzone sektory widoczne są dla komputera
i jego systemu operacyjnego,
to sytuacja musi być już bardzo poważna.

Dla mnie samo wystąpienie zdarzenia nie sprowokowanego np. potrąceniem pracującego dysku (oj, nie polecam, jeden dysk mi tak zszedł), czy przypadkowym dotknięciem elektroniki w miejscu, gdzie jest wzmacniacz cewki siłownika, przez co ten zaczyna być sterowany wzmocnionymi zakłóceniami, jest sygnałem alarmowym, małego, bądź dużego kalibru. Każdy też przypadek jest indywidualny i różnie może się rozwinąć.

Oznacz to, że na powierzchni dysku jest już tak dużo uszkodzeń,
że zabrakło wolnych miejsce w pooli zapasowych sektorów.
Taki dysk na pewno nie nadaje się już do przechowywania czegokolwiek
a już na pewno nie do składowania kopii zapasowych.

PS.
Produkowany od 1991 roku dysk Maxtor 7040A (40MB)
miał 63 zapasowych sektorów,
a dyski Maxtor 7080A (80MB) miał ich 126.

Mam gdzieś jakiś dysk z '93, nie pamiętam, czy przypadkiem nie ma jakiejś namiastki SMART, do dziś sprawny.

Uff... napisałbym więcej i lepiej się odniósł, ale już jestem padnięty i zaraz rzęsy połamię, a jeszcze pies czeka na odjulanie i kasztana, więc już z nim idę, a potem kima...
(więc nie denerwuj się, że coś "storpedowałem", nie, spoko, tylko dopisałem)

--
23, READ ERROR, 06, 11

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie 
antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>