Czy jest na nich jakiś sposób czy to walka z wiatrakami?
Chcą sobie wytresować młode pokolenie, że przeglądarka to jedyny kanał
dostępu do internetu, krawaty wiąże, usuwa ciąże. Niektórzy ludzie to
już nie wiedzą co to przeglądarka i że jest ich kilka.
Jest sobie fajna strona i prędzej czy później coś spierdolą. No bo
muszą coś w pracy robić, czymś się wykazywać.
Strona ma coraz więcej pływającego, wysuwającego gówna, zakotwiczone
spadające belki, jakiś matoł nawet wpadł na pomysł nigdy nie kończących
się, dociąganych w miare przewijania stron.
Dociąganie własnych czcionek, gradienty, drobny maczek, antyaliasing,
walka strony z zoomem przeglądarki, auto dopasowanie obrazków i
wszechpanujacy kolor #c0c0c0
i te zielone dymki rodem z vibera jeszcze tylko brakuje blip blip :)
--
Piter
Let me see your war face.
|