"Przemysław Adam Śmiejek" napisał:
Literki Windows przydziela jak chce.
Bo ja wiem? Mój dysk zewnętrzny, który pięć lat temu otrzymał (z ręki! to
ważne) literkę L:, do dziś się zgłasza pod tą literką, niezależnie od liczby
wtykanych w tym czasie pendrajwów czy kart. Po mojemu, gdybyś przydzielił
temu dysku z ręki jakąś dalszą literę, ten potencjalny problem zyskałby na
potencji ;->
Jak obejść ten problem? Da się jakoś odwołać do dysku po nazwie, ID,
jakośtak?
IMHO można by na przykład wstawić do skrypu procedurę, sprawdzającą czy pod
daną literką znajdzie plik o unikalnej nazwie, coś w stylu:
IF EXIST M:\dupa.idx THEN literadysku = M
XCOPY tocotrzeba literadysku:\gdzietrzeba
Z pewnością są mniej prymitywne sposoby, dużo zależy od użytego do tworzenia
skryptu narzędzia. IMHO dobrze by się to robiło AutoItem czy inszym
MortScriptem.
JoteR
|