Nie mam początkowego posta, więc przepraszam, że tą drogą odpowiadam Irkowi.
Użytkownik <stefan.jazinski@gmail.com> napisał w wiadomości
d31b164c-6381-48bd-b6e2-fd53318a3503@googlegroups.com">news:d31b164c-6381-48bd-b6e2-fd53318a3503@googlegroups.com...
W dniu niedziela, 21 września 2014 21:17:53 UTC+2 użytkownik Irek.N.
napisał:
Potrzebuję zainstalować na laptopie dwa systemy (WinXP64Pro oraz W7
64Pro), ale w taki sposób, aby możliwy był wybór systemu startującego, a
jeżeli taki wybór ze strony operatora nie nastąpi, to niech XP będzie
tym ładowanym.
Fantastycznie było by, gdyby systemy te nie mieszały sobie nawzajem.
Hmm... jakieś pół...rok temu (nie pamiętam dokładnie kiedy, a możliwości
przeszukania archiwum nie bardzo teraz mam), na tej grupie, pisałem ze
szczegółami (okraszając zrzutami ekranu), jak posadzić na jednym dysku dwie
instalki Windows (na przykładzie 2 niezależnych XP, ale można to dostosować
i do innych), aby się nie widziały i nie przeszkadzały sobie, a korzystały
ze wspólnego pliku wymiany... (pliku hibernacji nie da się ustawić
wspólnie...). Przy starcie dostawało się możliwość wyboru systemu, który nas
interesuje. W wyniku prostej sztuczki, jedna instalka traciła zupełnie
zainteresowanie drugą, tak więc wyglądało to tak, jakby ta druga nie
istniała. Dokładniej, to system widział, że "coś tam jest", ale kompletnie
to ignorował. Nie trzeba używać do tego żadnych zewnętrznych programów. Nie
pamiętam, czy pisałem pod obecnym nickiem, czy pod poprzednim ("Anerys")
Trzeba było trochę technicznego rzeźbienia i czasu, ale do zrobienia przez
każdego, kto się nie bał i zrobił dokładnie, jak napisano, przećwiczone na
własnym kompie.
W skrócie - wydziela się osobną partycję na plik wymiany i pliki startowe
(boot.ini, ntldr, bootfont.bin i ntdetect.com), ustawia się jako aktywną, w
pliku boot.ini stosowne wskazaqnie, co ma odpalić, może też być Linux (opisy
jtz - dopisać do listy odpalanych - w Sieci), jak ktoś zechce (Tak się
instaluje Ubuntu na dedykowanym pliku woluminu - WUBI.EXE robi co trzeba). W
obu instalkach zabiera się literki partycji ze swapem, oraz "tej drugiej", a
plik swap linkuje się w system plików (systemowy tylko NTFS, dokładniej,
linkuje się wydzielony wolumin w menedżerze dysków, a na nim leży nasz swap;
linkowany wolumin może mieć dowolny system plików, dla naszych celów
najlepiej FAT16) w obu systemach.
Trochę menedżera dysków, trochę Rejestru...
Tylko ktoś to pewnie określi jako "kombinuje, jak koń pod górę". I chyba
będzie mieć rację :)) Ale u mnie zadziałało :) (tylko Linuxa nie
doprawiałem)
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
|