Mam pytanie, niejako wynikające z poprzedniego, dotyczącego wyboru
systemu na serwer plików.
Otóż dokupiłem Win7 64 pro, tym samym wszystkie kompy jakie w firmie
mam, są pod jednakowym systemem.
Chcę jeden z kompów (zainstalowałem system na używanym Dellu Power Edge
2950) zrobić serwerem plików i napotkałem na pewien problem. Za diabła
nie mogę opanować udostępniania katalogu w sieci. Robię coś źle, zapewne
dlatego, że opieram swoje działania na doświadczeniu z XP. Nieważne,
pewnie jakoś w końcu udostępnię katalog. Mam natomiast ważniejsze
(fundamentalne wręcz) pytanie.
Mając w planach pracę z windows, czy nie było by korzystnie założyć coś
na kształt domeny i rozwiązać jakoś inaczej, niż tylko po przez
udostępnianie kwestię uprawnień i dostępu do zasobów? Jak to powinno być
zrobione, przy następujących założeniach:
- Mam jeden serwer, który udostępnia katalog (on jest rootem, w nim
zbuduję odpowiednie podziały udostępnianych zasobów).
- Mam kilku użytkowników, ale nie logujemy się jako osoba w firmie,
tylko na komputerze jest wygenerowany użytkownik. Tak jest dobrze,
ponieważ oprogramowanie jakiego używamy nie specjalnie lubi jak się
zmieniają pulpity czy też pliki użytkownika, nie ma też potrzeby aby
każdy miał własne zasoby, wędrujące za nim po komputerach.
- Trzy komputery pracują jako przeglądarki plików, mają dostęp do
odczytu, ale nie powinny niczego móc zmienić.
- Podpięty z zewnątrz komp (nieznany) nie powinien mieć możliwości
odczytu udostępnionego katalogu.
Rasowego kontrolera domeny raczej nie założę (wymaga licencji serwerowej
chyba). Więc jak ogarnąć sieć, aby była pewna, bezpieczna i sprawiała
wrażenie że wszystko jest logiczne, bo jak na razie "nie ogarniam tej
kuwety".
Podpowiedzcie proszę, tego nie wygooglam przecież.
Irek.N.
ps. lat temu 20 zainstalował bym Novell-a i po sprawie by było.
|