Źródła podają, że xp 64bit nie ma problemu z obsługą dysków GPT.
Pierwszy dysk mam 1TB MBR NTFS z systemem.
Chciałem sobie odpalić we wskazanym 64bitowym xp kolejny fizyczny dysk jako
magazyn na pliki 3TB Seagate.
Ustawiłem dysk jako GPT, utworzyłem na nim partycję na całej powierzchni
dysku NTFS wyszło tego 2,73TiB.
Tworzyłem GPT za pomocą programu Boot It Bare Metal
https://www.terabyteunlimited.com/bootit-bare-metal.htm oraz druga próba to
płytka live Gparted 19.1.1
http://sourceforge.net/projects/gparted/files/gparted-live-stable/ - w obu
przypadkach efekt końcowy taki sam: niewstający system.
I zaczynają się schody, bo tak ustawiony dysk powoduje, że system nie może
się załadować. W pewnym momencie następuje cisza i czarny ekran, tryb
awaryjny nie jest w stanie też tego przejść i tak samo kończy na czarnym
ekranie.
Usunięcie tak utworzonej partycji 2,73TiB GPT na drugim dysku i
pozostawienie go "czystym" przywraca możliwość uruchomienia systemu bez
zająknięcia.
Program producenta (kobyła 200MB) Seagate Disc Wizard to dla mnie jakieś
gówno
http://www.seagate.com/pl/pl/support/downloads/item/discwizard-master-dl/
Próba użycia w nim "Menadżera rozszerzonej pojemności" kończy się tym, że
program twierdzi, że nie ma w systemie dysków większych niż 2TB i proponuje
przejście do "Dodaj dysk"
Oczywiście można dodać tylko 746,5GB i po zawodach - program jasno
stwierdza, że ten dysk 3TB to 746GB i koniec.
Producent więc zabłysnął tym programem...
Bios płyty głównej rozpoznaje bez problemu dysk jako 3TB.
W menadżerze dysków win jest on widziany jako 746,51GB bez względu czy
założe partycję czy nie. Po założeniu jednej partycji 746,51GB też nic
więcej nie widzi jako kolejny blok z nieprzydzielonym obszarem.
Nie widać nic więcej, tylko samo 746,51GB.
Czyżby pozostawało tylko narzędzie w stylu Paragon GPT?
|