W dniu 2014-04-03 22:10, z pisze:
W dniu 2014-04-03 20:01, animka pisze:
Jakie dobrodziejstwa ma ten SSD oprócz tego, że jest szybszy od normalnego?
Nie dopuszcza Microsoftu do rządzenia się cudzymi plikami i włączania po
"cichu" jakichś procesów?
Dla zwykłego Kowalskiego, który kupuje komputer z niskiej/średniej półki
(zazwyczaj takie zawsze miałem) to jest genialne rozwiązanie eliminujące
odwieczne wąskie gardło = za wolny dysk twardy.
Ja mam komputer polisingowy, czterordzeniowy niedrogi już parę lat i
zasuwa mi jak mały samochodzik, a pamięci tylko 1 GB RAM (może być tylko
2 GB, więc nie chce mi się dokładać), a nie narzekam, bo jest ok. Parę
gniazdek USB i na karty pamięci, 2 nagrywarki (już chyba padły, trudno
się do nich dostać, więc kupiłam zewnętrzną na USB). Wszystkie programy,
nawet kobylaste dobrze i szybko działają. Tylko czasami Windows mi
ingerował i mielił na dysku, więc unieszkodliwiłam tego gada. Dysk cichy
i dosyć szybki jak na te latka.
W droższych maszynach z raidami, czterordzeniowcami, Ramem po uszy... to
pewnie już takiego wrażenia nie robi.
Wydałem 300 zł i znowu przez pięć lat nie będę pobudzał rynku i nie
"konsumował" tylko po prostu używał kompa który chce współpracować i nie
rzuca ciągle kłód pod nogi. :-)
Współczuję dziecku. Dziecko w tym czasie powinno zasiąść do Twojego
komputera :-)
Dziecko musi mieć przerwy w ujeżdżaniu Minecrafta :-)
Tak, masz rację. Trzeba dbać o oczy dziecka i żeby nie wpadło w nałóg
siedzenia przed komputerem.
--
animka
|