W dniu 2014-02-23 16:13, mr misio pisze:
LOL :D
Trzeba bylo od razu napisac, zeby nie kupowac tego produktu. Co
niniejszym ja czynie od kilku lat - nie kupuje i nie instaluje
Kasperkiego, ze wzgledu na wspomnienia licznych problemow w przeslosci.
Szczerze mówiąc wolę ten dyskomfort (5 minut pracy co pół roku) niż np.
Nortona czy jakieś inne dziwne produkty. Pierwsze co robię gdy klient
marudzi o infekcji komputera - przeczesuję go poprzez KIS i zwykle
znajduję całe hordy wirusów, które przy okazji zjadły komputer wraz z
Nortonem czy Avastem. To już rutyna. Ani razu nikt mi nie przyniósł
zawirusowanego komputera z KIS. Te dwa wymienione programy bardzo często
stają się bezradną ofiarą trojanów, wirusów WWW. Niektóre inne
rozwiązania są z kolei źródłem licznych fałszywych alarmów, co wkurza i
usypia uwagę użytkownika.
Program antywirusowy jest tak skuteczny jak m.in. szybko reagują
programiści na pojawienie się wirusa. Parę lat temu przedostał mi się do
systemu jakiś. W piątek wieczorem wysłałem im zzipowanego wirusa. W
sobotę rano był już w bazach antywirusowych. Kaspersky ma informatyków
chyba w każdym europejskim kraju. Mając takie doświadczenie nie
zdecydowałbym się na inny produkt, nawet znając jego wady.
--
Pozdrawiam
Marek
|