Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

[WINNT] Jak wyrzucić plik wymiany na osobną, nieliterkową partycję... Op

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: [WINNT] Jak wyrzucić plik wymiany na osobną, nieliterkową partycję... Opis.
From: "ACMM-033" <valhalla@interia.pl>
Date: Thu, 24 Oct 2013 19:00:44 +0200
Zgodnie z obietnicą, przedstawiam opis, jak w miarę łatwo pozbyć się pliku wymiany z partycji systemowej, nie pozbawiając się tego pliku w ogóle. Przed momentem, skutecznie zrobiłem to u siebie, tylko, że u mnie jest XP, SP3, zatem w W7, trzeba będzie dodatkowo dorzeźbić w niuansach. Sposób nadaje się do użycia tylko wtedy, gdy partycja główna jest w systemie plików NTFS, partycja pomocnicza, montowana w strukturę, może być dowolnego typu, rozpoznawanego przez Windows. Rzecz w tym, że wymaga tego właściwość systemu NTFS, której za grosz nie ma FAT w żadnej z wersji - możliwość montowania innego woluminu w strukturę głównego systemu plików. Tak wiec, partycja główna będzie NTFS, partycja pomocnicza - ustaliłem, że FAT16, z blokami 32kB - na wypadek, aby móc użyć na niej narzędzi DOS (strzeżonego, itepe, itede). Pamiętać należy przy tym, że systemy, od Wisty w górę, tworzą przy gołej instalacji dwie partycje, jedna, mała, ok. 100 MB, ukryta przed użytkownikiem, z niej system startuje (kto chce, może zerknąć w menedżerze partycji jakimś - ma ona znacznik aktywności. Teoretycznie, można tu wrzucić plik wymiany - i tak spora część tej partycji nudzi się, można by ją odpowiednio rozszerzyć, dorzucając jej po prostu swapfile. Zauważyłem, że pozyskanie przez tę partycję literki, nie unieczynnia systemu, po protu, literka jest niepotrzebna. Opiszę jednak wersję, którą wykonałem u siebie. Co do W7, to potem trochę poteoretyzuję :) Do wykonania niezbędnych czynności użyłem płyty narzędziowej Hiren's Boot CD, 15.2. WYkorzystałem MiniXP, oraz zawarty tam program Partition Wizard Home Edition i tego się będzie tyczył mój opis. O zastrzeżeniach wobec W7 napiszę potem. Pierwszą czynnością, było uruchomienie MiniXP i PWHE, partycję z systemem, u mnie całodyskową, podsunąłem "w prawo" o nieco ponad 2 GB, aby mieć choć trochę zapasu na manipulacje. Zatwierdziłem, odsunęło, zakomunikowało OK, przeładowałem klawiszem F5 (nie zawsze robi to z automatu). Następnie z menu, "Utwórz", czyli "create", typ primary, system plików FAT, bez etykiety (nie jest potrzebna), drive letter nie ruszamy, nie trzeba, cluster size domyślnie, u dołu, w pasek "partition size" wpisujemy ręcznie 2048 (dokładnie tyle), zatwierdzamy, wykonujemy, we właściwościach wyjdzie, ze jest 2047.32 MB, tak ma być. Następnie, zaznaczyłem odsuniętą partycję NTFS, wybrałem "Move/Resize", przeciągnąłem, odptaszyłem (u góry okienka) "Using Enhanced Data Protecting Mode" (co wyeliminowało dziurę między partycjami, choć wydłużyło czas operacji), na podglądzie wyszło, że dziura zniknęła, natomiast pojawiła się z prawej. Ponownie zaznaczyłem partycję, ale tym razem wybrałem PPM i "Extend", suwaczkiem maksymalnie w prawo, dziura z prawej zniknęła, z lewej też nie było, zatwierdziłęm, wykonałem obie operacje.
W pliku boot.ini zmieniłem wpis

[boot loader]
timeout=9
default=multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS
[operating systems]
multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Microsoft Windows XP Professional" /fastdetect /NoExecute=OptOut

na

[boot loader]
timeout=9
default=multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(2)\WINDOWS
[operating systems]
multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(2)\WINDOWS="Microsoft Windows XP Professional" /fastdetect /NoExecute=OptOut

Różnią się tylko jedynkami/dwójkami we wpisie wyznaczającym partycję z systemem.

Po zatwierdzeniu zmian i edycji pliku boot.ini, zrobiłem restart, uruchomiłem tryb DOS i skasowałem podpis dysku komendą fdisk /mbr (bez tego może nie wstać). Restart do oryginalnego systemu, jest konieczny, aby system sobie na nowo poustawiał woluminy. Zapyszczy po kilku nawet minutach (na szybszych i mniej obłożonych maszynach szybciej), że zakończył instalowanie nowych urządzeń i chce restartu, dajemy "nie", to tylko zmienił się ukad woluminów, zawsze tak pyszczy w podobnej sytuacji. Wciskamy WIN+pause, pojawi się "okienko" właściwości systemu, wybieramy po kolei zakładka "Zaawandowane", wydajność ustawienia, znw zakładka "Zaawansowane", pamięć wirtualna, wciskamy "Zmień". Dokładamy nowy plik wymiany, na nowej partycji, dobrze jest uprzednio oczyścić ją do zera, jeśli system coś po drodze wrzucił, bo po naszych manipulacjach zostanie tylko 32kB miejsca. Nowemu plikowi nadajemy maksymalny możliwy rozmiar (od momentu zatwierdzenia system będzie pyszczył o wyczerpywaniu się miejsca na dysku, ignorujemy komunikat, zaraz i tak się go pozbędziemy na zawsze)... choć to akurat nie jest w tym momencie takie ważne - i tak później jeszcze będziemy "dostrajać" grzebaniem w Rejestrze (systemowe narzędzie nie pozwala utworzyć pliku wymiany na partycji bezliterkowej - nie można mu wpisać nazwy pliku, ani scieżki, jeden prosty wpis załatwi sprawę). Uruchamiamy edytor Rejestru i przechodzimy do klucza HKLM\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Session Manager\Memory Management, wartość wielociągu PagingFiles, tu wpisujemy... o właśnie, co wpisujemy, jeszcze nie podłączyliśmy naszej partycji w strukturę systemu plików... niech sobie edytro rejestru zostanie otwarty tam, gdzie jest, a my teraz wywołujemy Eksplorator Windows (lub inny menedżer plików, jaki nam jest wygodny), tworzymy w dowolnym miejscu woluminu głównego (czyli na partycji z systemem, podkreślam, tylko, jeśli jest NTFS!) katalog o dowolnej nazwie, nazwa ta, jak i jego lokalizacja, to wolny wybór użytkownika, ja utworzyłem go w miejscu C:\WINDOWS\system32\SWAPFILE.LNK, katalog musi być pusty, jeśli będzie coś zawierał, system nie pozwoli na stworzenie dowiązania, ani nie oczyści zawartości, nawet, jeśli tak, tu i teraz naprawdę naprawdę zgadzamy się na wywalenie całej zawartości... Dobra, pusty katalog już mamy, teraz odpalamy Menedżer dysków (komendą z wiersza poleceń diskmgmt.msc, działa również w W7, może wymagać praw admina), PPM na dodanej partycji, "Zmień literę dysku i ścieżki", Dodaj, zaznaczamy opcję "zainstaluj w następującym pustym folderze systemu plików NTFS", przeglądaj, idziemy do naszego nowego katalogu, jeśli nie będzie pusty, to przycisk OK będzie wyszarzony. Zatwierdzamy - i już jest nasze nowe dowiązanie. Teraz zajmiemy się czekającym na wpis Rejestrem - edytujemy wartość PagingFiles, czyszcząc dotychczasowe wpisy i podajemy nowy, który w moim przypadku przedstawiał się następująco:
C:\WINDOWS\system32\SWAPFILE.LNK\pagefile.sys 2047 2047
Zatwierdzamy, wchodzimy ponownie w Menedżer dysków, PPM, Zmień literę dysku i ścieżki, Usuń, zabieramy literkę nowo dołożonej partycji, zostaje nam tylko wpis w strukturę woluminu (należy się upewnić, że nowy wolumin jest aktywny i widoczny w strukturze!). System zapyszczy, że litera jest w użyciu i teraz jej nie zdejmie, ale to nic. Po zatwierdzeniu zmian, restart systemu, powinien on już odpalić "na nowych zasadach". Dodana literka zniknie, a swapfile będzie widoczny w nowym miejscu tak, jakby po prostu został przeniesiony do innego katalogu. Istniejący stary pagefile.sys można już skasować, nie jest już potrzebny, oswobodzi to miejsce na partycji systemowej. Niestety, nie da się tego manewru wykonać z plikiem hibernacji... Po naszych operacjach, na dodanej partycji zostało tylko 32kB wolnego miejsca, ale pyszczyć już nie będzie, że miejsca zbrako - system nie kontroluje w tym względzie bezliterkowych woluminów... I dobrze, bo nie musimy unieczynniać komunikatu o wyczerpywaniu miejsca.

Co do W7, jak wcześniej napisałem - on często ma dwie partycje i dwie trzeba przesuwać, aby dołożyć nową z plikiem wymiany. Tu muszę bardziej poteoretyzować, gdyż nie mam obecnie możliwości przeprowadzić tego procesu na W7. Powinien jednak dać się wykonać podobnie, z tą różnicą, że trzeba się inaczej zabrać do wskazywania, z której partycji ma odpalić - nie pamietam, ale tu chyba też, mimo różnic w bootmanagerze, podobnie jak w XP wskazanie następuje nie na fizycznie leżącą partycję, tylko na numer wpisu w tablicy. Windows też nie może (przynajmniej do XP), wystartować z partycji rozszerzonej/woluminu logicznego. Przy manipulacji z partycjami, zmienia się kolejność wpisów, może też konieczne być zmazanie podpisu dysku (nie zawsze, ale przeważnie), jeśli wpis managera startu wskaże na nieaktualną pozycję, to system po prostu zaalarmuje, ze czegoś tam nie znalazł, lub, co perfidniej, stanie w trakcie ładowania i "nie wstanę, tak będę leżał, la la la". Wydaje mi się, że można wtedy ręcznie próbować posadzić wpisy partycji tam, gdzie były, a nową dołożyć na końcu, tylko w razie konieczności odniesienia się do niej, należy pamiętać, na której z 4 pozycji leży. Być może, nie sprawdzałem, uda się wtedy ponownie uruchomić system bez kombinowania w bootmanagerze - jeśli wpis nowego położenia partycji pozostanie na starym miejscu. Niestety, nie mam teraz jak sprawdzić, co jeszcze konkretnie trzeba na W7 wykonać. Na XP to działa -bo jak widać, piszę na grupie.

Co do inej metody z wyrzuceniem swapa poza partycję z systemem - dobrać się do startowej, tej 100MB, ja ją ruszałem (ale bez niegrzecznych zabaw, literkę dostawała w prezencie) i system mimo to wstawał, jeśli układ V,W7,W8 jes z dwiema partycjami, to jakoś nadać jej literkę, przez chwilę będzie potrzebna, przesunąć systemową w prawo o długość nieco większą, niż dokładany swap, tym razem uważac trzeba na wpis "partition size" i POWIĘKSZYĆ istniejącą partycję o rozmiar zamierzonego swapa. Reszta procedur powinna zadziałać jak podałem. Jak jednak zaznaczyłem, dla W7 teoretyzuję, choć raczej nie powinno to uszkodzić istniejących dowiązań. W tym przypadku należy zachować na obu partycjach NTFS.

Oczywistością jest, że przed manipulacją, partycja/partycje, muszą być STUPROCENTOWO ZDROWE. Jakikolwiek błąd w strukturze może, nie musi, być tragiczny w skutkach dla danych. Na czas operacji koniecznie włączyć przywracanie systemu, jeśli zostało wyłączone.

Uff... pardon za ciężki tekst, nie mam talentu krasomówczego niestety... :) Zdarzało mi się robić różne szacher-macher z partycjami pod W7 (choć to trudniejsze nieznacznie, ale się da, bo główne działania są bardzo podobne), nie wywalałem jednak swapa poza systemową.

Tyle na razie... idę zaparzyc kawy :)

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>