Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] ktory M.Office dla w7 uwazacie za ok

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] ktory M.Office dla w7 uwazacie za ok
From: "1634Racine" <1634@Racine.pl>
Date: Tue, 21 May 2013 23:20:38 +0200
Przemysław Ryk in news:di12d29lyj0e$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info
Dnia Tue, 21 May 2013 13:21:19 +0200, 1634Racine napisał(a):
Przemysław Ryk in jlgrih5p2z7t.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info">news:jlgrih5p2z7t.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info
[.........]
Używasz Office
2000 i jego możliwości najzupełniej Ci wystarczają? To na cholerę chcesz
się przesiadać na 2007/2010/2013?
zapewne wyczajam sprawe przed przejsciem na w7 x64, 2000pro na w7 to (z
pewnoscia?) via xmode,a raczej chce pozniej unikac wirtualnosci.
Znajoma używa Worda 2003 (ten jej najbardziej pasuje) na Windows 7 x64 bez
żadnej wirtualizacji.


i to jest informacja;
(btw: jestem tak zacofany w MO 2000pro, ze sadzilem, ze MO 2003 to natywnie juz... dla w7 :)
ale jak z 2000pro w w7 jest - poki co, nie wiemy.


Z Office 2000 zawsze można spróbować, czy zadziała,
choć faktycznie może się okazać tak, że XP mode będzie konieczny.

ano.

a  problem nie polega na tym, czy mnie wystarczy, ale na tym, czy innym
wystarczy papier slany ode mnie z pakietu open i wiadomo,ze u odbiorcy z
MOffice roznie z tym bywa.
1. Na ile skomplikowane są to dokumenty? Szczególnie pytam tu o arkusze
Excela i ich nasycenie formułami lub makrami.
2. Na ile zaawansowanych narzędzi przy stylowaniu czy budowie struktury
dokumentów w Wordzie używasz?
3. Na ile często później dokumenty są edytowane i czy nie wystarczy opcja
wysyłki PDFa i oznaczanie ewentualnych poprawek komentarzami w takowym
pliku?


oczywiscie pytasz sensownie i przybijasz sprawe do sciany, ale tak naprawde to istotne jest pytanie o wiele prostsze i mniej szczegolowe, i mniej "podstepne", i mniej stereotypowe: pytanie o to, _co_ i w jakiej _postaci_ _musza_ zobaczyc odbiorcy. Jesli _musza_ dostac dokument bez przetworzenia (word) - to na linii open-MS/MS-open potrafi sie rozjechac (chocby estetycznie) juz prosto sformatowany (np. scenariusz, reportaz do gazety, esej - takie rzeczy jednak sie formatuje niekiedy malo banalnie). Mam to za soba.
Jesli moze byc dostarczany pdf - wowczas nie ma zadnej sprawy.
A co do np. excela (slabo sie na nim znam, ale z podporkami wyklikam to i owo): np. bywa, ze musze poprawiac,a czesciej po prostu uzupelniac jakies kosztorysowe sprawy i w moim 2000pro to ja wlasciwie odbieram zawsze dobry/prawie dobry ksztalt dokumentu,za to oni ode mnie juz jakby nie, pomimo,ze mam zainstalowany pakiet zgodnosci...

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>