Re: W8 - do czego służy screen powitalny?

Autor: Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol_at_grush.one.pl>
Data: Wed, 21 Nov 2012 20:29:58 +0100
Message-ID: <k8ja4i$dor$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

W dniu 20.11.2012 00:20, Przemysław Ryk pisze:
> Ludzie - co Wy robicie? U mnie Vista 24/7/365 dociągnęła czterech lat.

Po prostu instalują co popadnie, a szczególnie różnego ro-
dzaju programy wspomagajÄ…ce, przyspieszajÄ…ce, dziesiÄ…tki
spiraconych gier, programy Å‚amiÄ…ce zabezpieczenia w tych
grach (często z wirusami rozsyłającymi spam i pogarszają-
cymi stabilność systemu), masy kodeków ("bo jeden filmik mi
siÄ™ nie odtwarza") i tak dalej...

No ale jak się komuś powie, żeby po prostu zainstalował ze-
staw sprawdzonego, bezpiecznego oprogramowania, nie cudował
i normalnie pracował na komputerze to się obrazi, że wtedy
komputer nie jest mu na nic potrzebny, bo po dwóch dniach
się gry znudzą a filmy trzeba oglądać ;)

Ja mam równie dobre doświadczenia z wieloma wersjami Windows.
NT 4.0 używałem parę lat i zlikwidowałem dopiero w momencie
pełnej przesiadki na nowy komputer (z wielkim żalem, bo to
była bardzo dobra instalacja NT). Windows XP na starym note-
booku działa do dziś, już chyba z osiem lat. Vista na nowym
notebooku ma już ze 3-4 lata i jest firmową instalacją pro-
ducenta. A spoza Windows, Ubuntu Linux na moim głównym desk-
topie "żyje" od pierwszej instalacji aż do dzisiaj, przez
kilka pełnych aktualizacji on-line do nowych wersji :)

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |                                        |
\........................................................../
Received on Wed 21 Nov 2012 - 20:35:02 MET

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 21 Nov 2012 - 20:42:01 MET