Re: GRX295, Windows 7 x64 i notoryczne restarty sterownika

Autor: Przemys³aw Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Mon, 17 Sep 2012 18:43:48 +0200
Message-ID: <1ef6dm4e93tzg.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Mon, 3 Sep 2012 23:35:39 +0200, Anerys napisał(a):

>> HW Monitor zeznaje jak na screenie:
>> http://s6.ifotos.pl/img/HW-Monito_xhpassw.png
>> Część napięć jest podbita, ale to masz screen z konfiguracji z podkręconym
>> CPU (choć aktualnie nie obciążonym, więc nominalne taktowanie ściągnął
>> sobie do 2,6 GHz).
>
> Napięcia dodatnie są OK, ale ujemne są absurdalne - są DALEKO poza
> granicami. Nie zdziwię się, jeśli to to, choć jeśli wcześniej chodziło...
> Dziś napięcia ujemne straciły na znaczeniu, ale, na tyle nie znam Twojego
> sprzętu, aby potwierdzić, lub zaprzeczyć, znaczenie tak dużej rozbieżności.
> Jeszcze napięcie +VCCH jest poza normą, ale przekroczenie jest tak
> niewielkie, że raczej nie ma większego znaczenia. Choć nie powinno spadać
> poniżej 4.75 i wychodzić poza 5.25.

Wydaje mi się, że to raczej kwestia precyzji odczytu softu.

>> Mówisz tu o karcie graficznej, która nominalnie ma pobór mocy pod
>> obciążeniem rzędu 300W… Jak ja jej tam walnę 1V wzwyż, to będzie się
>> działo… coś czego bym nie chciał. :)
>
> Ano właśnie, starsze sprzęty, to jak im tam się obsunęło o 0.1-0.2 poza
> granice odchyłek, to najpewniej by się nie zauważyło i chodziło by latami.
> Dziś takim napięciem mozna upalić coś.

Tylko wiesz - jak np. pamięci miały 3,3V zasilania, to dla nich ±0,1 czy
0,2V to specjalnie wiele nie znaczyło. Jak masz teraz zasilania rzędu 1,5V,
to 0,2V już robi się dość znaczną różnicą.

>> Obniżałem taktowania - może nie jakoś drastycznie. Ale tu się nawet Aero
>> windowsowe wywala. :(
>
> To bardziej wygląda na któryś rejestr (niemożność wpisania/odczytania
> zawartości, badź przekłamanie, przez np. stały stan 0 lub 1 na którymś
> bicie), lub konkretne uszkodzenie pamięci, które może jest np. tylko przez
> Aero wykorzystywany, czy przez grÄ™, a w normalnym trybie obiekt ten nie jest
> ruszany. Cos jak w samochodzie, podam bardzo przerysowanÄ… sytuacjÄ™ -
> załóżmy, że w dmuchawie do chłodzenia (no, w aucie) jest bomba, sprawna,
> wybuchowa... Możesz latami, nie włączając dmuchawy, nawet o tym nie
> wiedzieć, dowiesz się, jeśli zechcesz się ochłodzić. Może tak być tutaj.

Trafił mi się w łapki koleżanki Radeon HD3650. Wstawiłem, zapodałem
sterowniki - zero problemów z Aero czy Unigine Heaven. Czyli coś ten mój GTX
już jednak dogorywa - może tylko jeden z nich, może jakaś komórka pamięci
dla któregoś z układów, może mostek, który je łączy. :(

>>> To masz duże prawdopodobieństwo, że RAM jest OK. Nie pamiętam, czy
>>> podmieniałeś miejscami moduły...
>>
>> Też. Kompletami - to, co mam u siebie, to są dwa komplety po dwa moduły,
>> po 2GB każdy (moduł, nie komplet). :)
>
> A osobno też testowałeś?
> (zdarzyło mi się - montowałem kompa, memtest, mnóstwo komuny... każdy z 2
> modułów osobno, w każdym gdzieździe w płycie, był 100% sprawny. A razem -
> czerwono)

Sprawdzałem. Wszelkie problemy ręką odjęło, jak tylko włożyłem inną grafikę.
Nie powiem - też mi trochę ulżyło z tego powodu. Niemniej jednak - już
widzę, że na kartę o porównywalnej wydajności prawie 700 PLN wydam. :-/

>> Wiesz - jak przechodziłem u siebie przy próbach podkręcania z 3,9GHz
>> obecnego na 4,0 czy 4,1, to system wstawał. Orthos czy OCCT wywalały się
>> po
>
> Przyznam, ze rzadko aż tak ostro działam... Usiłuję skojarzyć, po czym
> macają te programy, po czym nie macają inne, tu bym poszukał. Komputer to
> jednak konkret, więc wiele nie podpowiem.

Ja - mając możliwość ostrego potestowania - sprawdzam ile się da.
Wiedziałem, że ze swojego wycisnę te 4,0 czy 4,1 GHz (nominalnie 3,0), ale
zawsze robię tak, że szukam maksymalnej granicy, a do codziennego użytku
obniżam. U mnie komputer działa 24/7/365 - ma być stabilnie. :D

>> dlatego, że u mnie komp działa 24/7/365. Nie ma wyjścia - musi być
>> stabilnie.
>
> Ja przezegaruję, jak nowe pamięci i procek kupię, płyta mi wspiera OC, ale
> mam za słaby CPU i pamięci. Próbowałem szynę z 200 podbić - już przy 202
> dawał ciała...

Co to za procesor? JakiÅ› Core i3 / i5 / i7, ale nie z serii K?

>> No i właśnie z tym jest problem. Wywalenie się sterownika zapisywane w
>> Event Viewerze tak konkretnego mini-dumpa nie tworzy. Jak już się całość
>> wywali
>
> Ale to, co ja "chcę", to nie w minidumpie, tylko bezpośrednio w dzienniku
> zdarzeń, choć hmm... czyżby filozofia dziennika w V/W7 jest inna niż w XP? W
> każdym razie u mnie (dawno BSOD nie miałem, więc i stosownego zapisu nie
> znajdę, żeby lepiej podpowiedzieć) eventvwr.msc, Podgląd zdarzeń, gałąź
> System, OIDP.

Dziennik zdarzeń wywalał błąd sterownika i cześć. Podpowiedź helpa -
zaktualizuj sterowniki. Oj wiązankę na sam widok tego tekstu posłałem
konkretną…

>> wyskoczyć. Nie pokazuje się - choć oczywiście mam wyłączony automatyczny
>> restart po takowym i BlueScreenViewera pod ręką też. :-/
>
> Więc wygląda na to, że błąd jest tak gwałtowny, że system nie ma czasu
> zorientować się, iż "stracił przytomność". Wtedy rzeczywiście nie zapisze.

I tak to wyglądało pod Vistą. Windows 7 jakoś się podnosił, ale w zasadzie
tylko po to, by ponownie zrestartować sterownik.

>> Ja się coraz bardziej zaczynam - niestety - składać do teorii na forum
>> PCLab powiedzianej, czy również tu, na grupach - karta jest w stanie
>> agonalnym. Z
>
> Jest to bardzo możliwe. Jeśli coś było OC, to trwałość takiego komponentu
> jednak spada dość znacznie.

Karta akurat nie była podkręcana. Wręcz przeciwnie - grając rzadko i
wiedząc, że GTX 295 to taką średnio fajną politykę energetyczną ma - sam mu
ładowałem profil obniżający taktowania podczas normalnej pracy.

>> drugiej strony - skoro agonalny stan jest i wywala siÄ™ na windowsowym
>> Aero, to jakim cudem 15-minutowy burn-test z FurMarka wytrzymuje? No
>> sorry - ten program daje grafice w palnik tak, że to słychać
>> (wentylatorem)… Jak sobie pomyślę, że jeszcze w połowie czerwca na tych
>> samych klamotach w końcu sobie BioShocka 2 przeszedłem (1920×1200 w full
>> detalach), to aż się zastanawiam, co się tak skichało.
>
> Mozliwe, że jak z dogorywającym silnikiem w samochodzie, któremu lada moment
> urwie się tłok - zanim to się stanie, możesz sobie nawet szybko pojeździć i
> jakiś czas tak wytrzyma, choć moc może już spaść, nie musi, ale jak (sory za
> słowo) "dasz w pizdę", aby np. gwałtownie przyspieszyć, to wielce jest
> prawdopodobne, że wyprzedzanego samochodu już nie wyprzedzisz, to kije
> bokiem wyjdą wraz z tłokami. Grzać sie - będzie grzał, jak dotychczas.

Pewnie masz rację. :) No nic - napisałem jeszcze do supportu XFX, ale w cuda
nie wierzÄ™ - kartÄ™ mam kupionÄ… w listopadzie 2009. Standardowa gwarancja
(produktu AFAIR nigdy nie rejestrowałem) to dwa lata. :(

> Mimo wszystko - podmień i potestuj (jeśli dasz radę, odkurz stary zasilacz w
> środku, uważaj na niebezpieczne napięcie zaraz po wyjęciu). Pamiętasz, jak
> ci wspominałem, żeby zasilacz był stabilny? Jeśli zdarzy się sytuacja, że
(ciach…)
> kondzioły (tam też jest od wuja ciepła i też kondensatory potrafią się
> wysmarkać), spokojna, lub mało obciążająca maszyna latami pochodzi, a
> wymagający sprzęt polegnie.

Sprawdzałem z kolejnym zasilaczem - Aero, Unigine Heaven czy Crysis, jak się
wypieprzały, tak się wypieprzały. :( Wstawiłem pożyczoną grafikę - jak ręką
odjÄ…Å‚.

> (BTW. Jako ciekawostkę - jakiś czas temu obliczyłem, ile mocy powinien dawać
> mój zasilacz w dużym kompie. Wyszło mi, że 600W, a mam tylko 350, po
> przelutowaniu wszystkich kabli, a nawet doprowadzeń do wtyczek... tak, miał
> wyjątkowo perfidne zimne luty oraz za słabo zaciśnięte końcówki i napięcie
> właśnie bujało się, co powodowało problemy, wszystkie napięcia stoją jak
> drut... Jest w zasilaniu mały dławik, od filtrowania chyba, jest czarny, tak
> się spalił od prądu. Ale się nie zwęglił mimo to, nic nie zakłóca, maszyna
> jest naprawdÄ™ stabilna)

Nie jestem elektronikiem - to już trochę za dużo dla mnie. :D

> Ergo - na koniec - grafa, lub "elektrownia". Ale nie wykluczam, ze inny
> komponent, np. zgrzyt z dyskiem, gdy w konkretnej sytuacji nie może z dysku
> czegoś wczytać, lub odczyt/zapis się przekłamie, wtedy też nie uruchomi
> niebieskiego ekranu - to też podprocedura wczytywana z dysku, na pamięć bym
> nie liczył. Jeśli możesz, wyłącz/włącz swapfile (potem sobie
> włączysz/wyłączysz) i zobacz, czy nadal to występuje, jeśli tak, to czy
> równie często, czy rzadziej, czy częściej.
> Sprawdzenie dysku (nośnik) - chkdsk /r c: (w miejsce c: odpowiednia literna
> sprawdzanego napędu, można wpisać punkt montowania woluminu, wtedy sprawdzi
> ten wolumin, jeśli c: jest aktualnym dyskiem, to literkę napędu można
> opuścić).
> Jeśli komputer jest bez uziemienia, to spróbuj podpiąć do gniazdka ze
> sprawnym "bolcem" - b. rzadka przyczyna, ale i z taką się spotkałem.

Grafa. Dane czytał z różnych dysków (w kompie jest ich pięć), system miał
stary potem na nowym wyprawiał to samo. Sprawdzane były przed instalacją na
czysto systemu. Gniazdko uziemione. Drugi zasilacz nie pomógł. Włożenie
drugiej karty - problemy zniknęły…

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Godziny uciekają w okamgnieniu, gdy chcesz je zatrzymać.                 ]
[                                        (Konował, Glen Cook "Biała Róża") ]
Received on Mon 17 Sep 2012 - 18:45:03 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 17 Sep 2012 - 19:42:01 MET DST