Re: GRX295, Windows 7 x64 i notoryczne restarty sterownika

Autor: Anerys <spam.nie.jest_at_spoko.pl>
Data: Mon, 3 Sep 2012 23:35:39 +0200
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Message-ID: <504522b2$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Przemysław Ryk" <przemyslaw.ryk_at_gmail.com> napisał w wiadomości
news:gjho98zv3ohp$.dlg_at_maverick.przemekryk.no-ip.info...
>> Płytowy pomiar może, nie musi być wystarczająco precyzyjny. Mozesz
>> HWinfo,
>> jeśli pomiar płytowy działa dobrze, porównaj, czy w BIOSie wyniki są
>> podobne, czy różnią się znacząco. Zwróć uwagę, czy wskazywane napięcie
>> nie
>> ulega zmianom np. od poruszania kablami (nie za mocno, by czegoÅ› nie
>> wyrwać), albo wręcz, "samo".
>
> HW Monitor zeznaje jak na screenie:
> http://s6.ifotos.pl/img/HW-Monito_xhpassw.png
> Część napięć jest podbita, ale to masz screen z konfiguracji z podkręconym
> CPU (choć aktualnie nie obciążonym, więc nominalne taktowanie ściągnął
> sobie
> do 2,6 GHz).

Napięcia dodatnie są OK, ale ujemne są absurdalne - są DALEKO poza
granicami. Nie zdziwię się, jeśli to to, choć jeśli wcześniej chodziło...
Dziś napięcia ujemne straciły na znaczeniu, ale, na tyle nie znam Twojego
sprzętu, aby potwierdzić, lub zaprzeczyć, znaczenie tak dużej rozbieżności.
Jeszcze napięcie +VCCH jest poza normą, ale przekroczenie jest tak
niewielkie, że raczej nie ma większego znaczenia. Choć nie powinno spadać
poniżej 4.75 i wychodzić poza 5.25.

>> Dziś nie pozwoliłbym sobie na aż takie podbicie, za duże ryzyko.
>
> Mówisz tu o karcie graficznej, która nominalnie ma pobór mocy pod
> obciążeniem rzędu 300W… Jak ja jej tam walnę 1V wzwyż, to będzie się
> działo…
> coś czego bym nie chciał. :)

Ano właśnie, starsze sprzęty, to jak im tam się obsunęło o 0.1-0.2 poza
granice odchyłek, to najpewniej by się nie zauważyło i chodziło by latami.
Dziś takim napięciem mozna upalić coś.

>> Jeśli karta ma uszkodzenie, to ten ruch może spowodować, że omijane
>> będzie
>> uszkodzone miejsce i da się korzystać. Wygląda na to, ze do czasu choćby
>> pożyczenia nowej karty, będziesz musiał podziałać ze zluzowanymi
>> nastawami.
>
> Obniżałem taktowania - może nie jakoś drastycznie. Ale tu się nawet Aero
> windowsowe wywala. :(

To bardziej wygląda na któryś rejestr (niemożność wpisania/odczytania
zawartości, badź przekłamanie, przez np. stały stan 0 lub 1 na którymś
bicie), lub konkretne uszkodzenie pamięci, które może jest np. tylko przez
Aero wykorzystywany, czy przez grÄ™, a w normalnym trybie obiekt ten nie jest
ruszany. Cos jak w samochodzie, podam bardzo przerysowanÄ… sytuacjÄ™ -
załóżmy, że w dmuchawie do chłodzenia (no, w aucie) jest bomba, sprawna,
wybuchowa... Możesz latami, nie włączając dmuchawy, nawet o tym nie
wiedzieć, dowiesz się, jeśli zechcesz się ochłodzić. Może tak być tutaj.

>> To masz duże prawdopodobieństwo, że RAM jest OK. Nie pamiętam, czy
>> podmieniałeś miejscami moduły...
>
> Też. Kompletami - to, co mam u siebie, to są dwa komplety po dwa moduły,
> po
> 2GB każdy (moduł, nie komplet). :)

A osobno też testowałeś?
(zdarzyło mi się - montowałem kompa, memtest, mnóstwo komuny... każdy z 2
modułów osobno, w każdym gdzieździe w płycie, był 100% sprawny. A razem -
czerwono)

>> Pół godziny to trochę mao, ale uznajmy, że daje już w miarę rzetelna
>> orientacjÄ™.
>
> Wiesz - jak przechodziłem u siebie przy próbach podkręcania z 3,9GHz
> obecnego na 4,0 czy 4,1, to system wstawał. Orthos czy OCCT wywalały się
> po

Przyznam, ze rzadko aż tak ostro działam... Usiłuję skojarzyć, po czym
macają te programy, po czym nie macają inne, tu bym poszukał. Komputer to
jednak konkret, więc wiele nie podpowiem.

> dlatego, że u mnie komp działa 24/7/365. Nie ma wyjścia - musi być
> stabilnie.

Ja przezegaruję, jak nowe pamięci i procek kupię, płyta mi wspiera OC, ale
mam za słaby CPU i pamięci.
Próbowałem szynę z 200 podbić - już przy 202 dawał ciała...

> No i właśnie z tym jest problem. Wywalenie się sterownika zapisywane w
> Event
> Viewerze tak konkretnego mini-dumpa nie tworzy. Jak już się całość wywali

Ale to, co ja "chcę", to nie w minidumpie, tylko bezpośrednio w dzienniku
zdarzeń, choć hmm... czyżby filozofia dziennika w V/W7 jest inna niż w XP? W
każdym razie u mnie (dawno BSOD nie miałem, więc i stosownego zapisu nie
znajdę, żeby lepiej podpowiedzieć) eventvwr.msc, Podgląd zdarzeń, gałąź
System, OIDP.

> tak, że monitory gasną, a komp wisi na twardo, to BSOD nie ma szans

Ma, jeśli kartę wywaliło odpowiednio wcześnie, tak miewałem.

> wyskoczyć. Nie pokazuje się - choć oczywiście mam wyłączony automatyczny
> restart po takowym i BlueScreenViewera pod ręką też. :-/

Więc wygląda na to, że błąd jest tak gwałtowny, że system nie ma czasu
zorientować się, iż "stracił przytomność". Wtedy rzeczywiście nie zapisze.

> Ja się coraz bardziej zaczynam - niestety - składać do teorii na forum
> PCLab
> powiedzianej, czy również tu, na grupach - karta jest w stanie agonalnym.
> Z

Jest to bardzo możliwe. Jeśli coś było OC, to trwałość takiego komponentu
jednak spada dość znacznie.

> drugiej strony - skoro agonalny stan jest i wywala siÄ™ na windowsowym
> Aero,
> to jakim cudem 15-minutowy burn-test z FurMarka wytrzymuje? No sorry - ten
> program daje grafice w palnik tak, że to słychać (wentylatorem)… Jak sobie
> pomyślę, że jeszcze w połowie czerwca na tych samych klamotach w końcu
> sobie
> BioShocka 2 przeszedłem (1920×1200 w full detalach), to aż się
> zastanawiam,
> co się tak skichało.

Mozliwe, że jak z dogorywającym silnikiem w samochodzie, któremu lada moment
urwie się tłok - zanim to się stanie, możesz sobie nawet szybko pojeździć i
jakiś czas tak wytrzyma, choć moc może już spaść, nie musi, ale jak (sory za
słowo) "dasz w pizdę", aby np. gwałtownie przyspieszyć, to wielce jest
prawdopodobne, że wyprzedzanego samochodu już nie wyprzedzisz, to kije
bokiem wyjdą wraz z tłokami. Grzać sie - będzie grzał, jak dotychczas.

>
> Zastanawiam siÄ™ jeszcze nad jednym eksperymentem - mam w pawlaczu drugi
> zasilacz. Maleństwo takie od Chiefteca, 1000W. Może by go tak zapiąć? Ale
> z
> drugiej strony - jeżeli zasilacz by nie wyrabiał, to dlaczego jestem w
> stanie jednocześnie konwertować pliki PostScriptowe do PDFów, dłubać w
> InDesignie i słuchać muzyki np. puszczanej z YouTube w Firefoksie i Chrome
> (pod warunkiem wyłączonego Aero)?

Mimo wszystko - podmień i potestuj (jeśli dasz radę, odkurz stary zasilacz w
środku, uważaj na niebezpieczne napięcie zaraz po wyjęciu). Pamiętasz, jak
ci wspominałem, żeby zasilacz był stabilny? Jeśli zdarzy się sytuacja, że
przy jakimś progamie, zwłaszcza grze, czy czymś, co ostro testuje
komponenty, program będzie gwałtownie podejmować zadanie i gwałtownie je
zwalniać, to powiąże się to z poborem mocy. Gwałtowne skoki obciążenia w
skrajnych przypadkach mogą powodować skoki napięć poza dopuszczalne granice,
i/lub wprowadzić gdzieś zakłócenie, że zamiast jedynki, na jakiejś linii
pokaże się zero (i na odwrót). Może być, nie musi, że te twoje multum
programów stopniowo, dość łagodnie, wprowadza obciążenie i skoki napięć są
na tyle małe, że nie wpływają problemująco na inne miejsca w maszynie i się
nie wywala. Podobnie uszkodzony silnik w aucie, jak stopniowo mu siÄ™
podawkuje obciążenie, to dalej zajedzie, niż gdyby się gwałtownie dodawało i
zdejmowało gazu i równie gwałtownie obciążało napęd, czy to obciążenie
zwalniało. Przy zasilaczu, który nie jest w stanie odpowiednio szybko
doregulować napięcia do pożądanej wartości, lub to on ma spadaczone
kondzioły (tam też jest od wuja ciepła i też kondensatory potrafią się
wysmarkać), spokojna, lub mało obciążająca maszyna latami pochodzi, a
wymagający sprzęt polegnie.
(BTW. Jako ciekawostkę - jakiś czas temu obliczyłem, ile mocy powinien dawać
mój zasilacz w dużym kompie. Wyszło mi, że 600W, a mam tylko 350, po
przelutowaniu wszystkich kabli, a nawet doprowadzeń do wtyczek... tak, miał
wyjątkowo perfidne zimne luty oraz za słabo zaciśnięte końcówki i napięcie
właśnie bujało się, co powodowało problemy, wszystkie napięcia stoją jak
drut... Jest w zasilaniu mały dławik, od filtrowania chyba, jest czarny, tak
się spalił od prądu. Ale się nie zwęglił mimo to, nic nie zakłóca, maszyna
jest naprawdÄ™ stabilna)

Ergo - na koniec - grafa, lub "elektrownia". Ale nie wykluczam, ze inny
komponent, np. zgrzyt z dyskiem, gdy w konkretnej sytuacji nie może z dysku
czegoś wczytać, lub odczyt/zapis się przekłamie, wtedy też nie uruchomi
niebieskiego ekranu - to też podprocedura wczytywana z dysku, na pamięć bym
nie liczył. Jeśli możesz, wyłącz/włącz swapfile (potem sobie
włączysz/wyłączysz) i zobacz, czy nadal to występuje, jeśli tak, to czy
równie często, czy rzadziej, czy częściej.
Sprawdzenie dysku (nośnik) - chkdsk /r c: (w miejsce c: odpowiednia literna
sprawdzanego napędu, można wpisać punkt montowania woluminu, wtedy sprawdzi
ten wolumin, jeśli c: jest aktualnym dyskiem, to literkę napędu można
opuścić).
Jeśli komputer jest bez uziemienia, to spróbuj podpiąć do gniazdka ze
sprawnym "bolcem" - b. rzadka przyczyna, ale i z taką się spotkałem.

-- 
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Received on Mon 03 Sep 2012 - 23:40:03 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 03 Sep 2012 - 23:42:00 MET DST