Re: GRX295, Windows 7 x64 i notoryczne restarty sterownika

Autor: Przemys³aw Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Mon, 3 Sep 2012 21:56:46 +0200
Message-ID: <gjho98zv3ohp$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Mon, 3 Sep 2012 20:28:26 +0200, Anerys napisał(a):

>> Czym sprawdzić? HWiNFO się nada? Bo to, że wtyczki siedzą jak trzeba, to
>> posprawdzałem już piętnaście razy.
>
> Woltomierzem!! Takim najzwyklejszym, choćby ze wskazówką, byle dokładnym.

Cholera jasna - nie mam. Choć za helpdesk dla znajomych odnośnie kompa robię
od kilku ładnych lat (najczęściej z sukcesami), to elektronikiem nie jestem.
:(

> Płytowy pomiar może, nie musi być wystarczająco precyzyjny. Mozesz HWinfo,
> jeśli pomiar płytowy działa dobrze, porównaj, czy w BIOSie wyniki są
> podobne, czy różnią się znacząco. Zwróć uwagę, czy wskazywane napięcie nie
> ulega zmianom np. od poruszania kablami (nie za mocno, by czegoÅ› nie
> wyrwać), albo wręcz, "samo".

HW Monitor zeznaje jak na screenie:
http://s6.ifotos.pl/img/HW-Monito_xhpassw.png
Część napięć jest podbita, ale to masz screen z konfiguracji z podkręconym
CPU (choć aktualnie nie obciążonym, więc nominalne taktowanie ściągnął sobie
do 2,6 GHz).

>> Grzebałem dalej (bo mnie to męczy). BIOS z podbitymi napięciami (z 1,05V
>> do 1,07V) - nie pomaga. Obniżone taktowania - również przez flashowany
>> BIOS -
>
> Czasem trzeba mocno podbić (kiedyś miałem bardzo dziwny przypadek, ze płyta,
> stare Pentium MMX, z normalnymi nastawami wstawała przy max 5% prób. Dopiero
> jak rdzeniowi zamiast 2.8 dałem 3.5V, a taktowanie tak, że był 250MHZ, to w
> ogóle zaczął chcieć chodzić i dało się korzystać. BSoDził nieco, ale
> powiedzmy, na tamte czasy z rozsądną częstotliwością... niestety, nie miałem
> jak szerzej sprawdzić RAM.
>
> Dziś nie pozwoliłbym sobie na aż takie podbicie, za duże ryzyko.

Mówisz tu o karcie graficznej, która nominalnie ma pobór mocy pod
obciążeniem rzędu 300W… Jak ja jej tam walnę 1V wzwyż, to będzie się działo…
coś czego bym nie chciał. :)

>> nie pomagają (jakichś drastycznych zmian to nie było, ale jednak były).
>
> Najmniej się spodziewałbym poprawy od przeflaszowania BIOS, chyba, że z
> czyszczeniem nastawień, ale to trzeba wtedy niekiedy na nowo powbijać...

I tu ciekawostka. GTX 295 to taka wredna maupa, złożona z dwóch układów.
Przeflashowałem BIOS i co się okazało? Że jeden z GPU faktycznie nowe
ustawienia przyjął. A drugi po staremu… :-/

>> Wyłączenie Aero w Windows 7 powoduje, że z aplikacji typowo desktopowych
>> można korzystać już bez problemów. Ba - nawet z takich, które potrafią z
>> GPU korzystać - przykładowo Photoshop sobie śmiga i nic mu się nie
>> dzieje. :(
>
> Jeśli karta ma uszkodzenie, to ten ruch może spowodować, że omijane będzie
> uszkodzone miejsce i da się korzystać. Wygląda na to, ze do czasu choćby
> pożyczenia nowej karty, będziesz musiał podziałać ze zluzowanymi nastawami.

Obniżałem taktowania - może nie jakoś drastycznie. Ale tu się nawet Aero
windowsowe wywala. :(

>>> Uszkodzenie może byc takie, że tester może nic nie pokazać (miałem 10x
>>> memtestem naokoło (sprawdź nim RAM przy okazji),
>>
>> Trzepane w nocy z czwartku na piÄ…tek - czysto oficjalnie. :-/
>
> To masz duże prawdopodobieństwo, że RAM jest OK. Nie pamiętam, czy
> podmieniałeś miejscami moduły...

Też. Kompletami - to, co mam u siebie, to są dwa komplety po dwa moduły, po
2GB każdy (moduł, nie komplet). :)

>> Pod kątem płyty, procesora i pamięci też dodatkowe testy zrobiłem. Orthos
>> Stress Prime 2004 czy OCCT łaziły ponad pół godziny przy podkręconym CPU i
>> też się specjalnie tym nie wzruszył komp. Temperatura na CPU nie
>
> Pół godziny to trochę mao, ale uznajmy, że daje już w miarę rzetelna
> orientacjÄ™.

Wiesz - jak przechodziłem u siebie przy próbach podkręcania z 3,9GHz
obecnego na 4,0 czy 4,1, to system wstawał. Orthos czy OCCT wywalały się po
15-30 sekundach. Ja zestaw CPU+pamięci+reszta klamotów oprócz grafiki (ta
się na przestrzeni czterech lat trzykrotnie zmieniła) skatowałem w każdą
stronę, żeby być pewnym stabilności pracy takiego zestawu. Dlaczego? Ano
dlatego, że u mnie komp działa 24/7/365. Nie ma wyjścia - musi być
stabilnie.

>> przekroczyła 75°C, chipset jako maksymalną podał 64°C (wg HWiNFO x64). GPU
>> test z OCCT też nie powodował, żeby się sterownik karty wypieprzał. Co do
>> ciężkiej cholery?!
>
> Temperatury wydają mi się prawidłowe, mój PD925 chodzi przy 84 (tak, wiem,
> że to może skrócić żywotność) stopniach, na lato mam ustawiony alarm 80oC,
> przy upałach potrafi wyć z głośniczka. Stabilność maszyny nie zaburza się.

U mnie na CPU masz Scythe Mugen 2 (kawał radiatora, jak by nie patrzeć),
karta grafiki na rewersie ma 12cm Arctic Coolinga położonego, są wiatraki z
przodu obudowy i dodatkowy jeden z boku, który de facto po części GPU tej
najbliżej ścianki tylnej obudowy dmucha.

> Jakbyś z dziennika zdarzeń wyciągnął numer błędu (prawie kopia tego, co by
> się w BSoD pokazało), coś w stylu 0xC00000D1, z czterema parametrami
> towarzyszącymi, to można by było coś więcej powiedzieć, tam także może się
> pokazać sterownik, który towarzyszy problemowi. Trudno jednoznacznie
> wykluczyć, że to nie jest np. coś dociągane przez Windows Update.
> Podałeś wprawdzie zrzutkę z dziennika zdarzeń, ale, jak się wypier*.*li na
> sztywno, to z dziennika zobacz informację techniczną, gdzie będzie cała
> numerologia, system najprawdopodobniej przed zamarznięciem zdąży zapisać co
> się stało. Błąd przykładowo 0xC00000D1, to tak, jak w STOP 0xD1, a cztery
> towarzyszące odpowiadają odpowiednim w STOP. Także nazwa pliku. Jak ci się
> to uda wyłuskać, to podrzuć, a wtedy numer błędu i ewentualnie parametry
> towarzyszące, będą mogły coś więcej powiedzieć na temat tego, co się dzieje.

No i właśnie z tym jest problem. Wywalenie się sterownika zapisywane w Event
Viewerze tak konkretnego mini-dumpa nie tworzy. Jak już się całość wywali
tak, że monitory gasną, a komp wisi na twardo, to BSOD nie ma szans
wyskoczyć. Nie pokazuje się - choć oczywiście mam wyłączony automatyczny
restart po takowym i BlueScreenViewera pod ręką też. :-/

> Zdarzyło mi się mieć problemy z kartą kraficzną, która wpadała w jakiś
> dziwny tryb - ekran gasł, widać tylko kursor, po niedługim czasie maszyna
> sztywniała. W dzienniku zdarzeń był błąd, odpowiadający STOPowi, który się u
> mnie nie pokazywał, a który ewidentnie wskazywał na felerny sterownik
> grafiki. Pośrednim winowajcą był monitor, który nie zwracał karcie swoich
> parametrów (adaptowany ze stacji roboczej Sun, taki duży) i układ głupiał.
> Obchodziłem to, już dokładnie nie pamietam jak, w każdym razie, trzeba było
> przepinać monitory, co raczej nie było zbyt bezpieczne. Monitor niedługo po
> tym padł, więc nie miałem jak tego dokładniej zbadać. Karta też już w innym
> kompie u kogoś śmiga.

Ja się coraz bardziej zaczynam - niestety - składać do teorii na forum PCLab
powiedzianej, czy również tu, na grupach - karta jest w stanie agonalnym. Z
drugiej strony - skoro agonalny stan jest i wywala siÄ™ na windowsowym Aero,
to jakim cudem 15-minutowy burn-test z FurMarka wytrzymuje? No sorry - ten
program daje grafice w palnik tak, że to słychać (wentylatorem)… Jak sobie
pomyślę, że jeszcze w połowie czerwca na tych samych klamotach w końcu sobie
BioShocka 2 przeszedłem (1920×1200 w full detalach), to aż się zastanawiam,
co się tak skichało.

Zastanawiam siÄ™ jeszcze nad jednym eksperymentem - mam w pawlaczu drugi
zasilacz. Maleństwo takie od Chiefteca, 1000W. Może by go tak zapiąć? Ale z
drugiej strony - jeżeli zasilacz by nie wyrabiał, to dlaczego jestem w
stanie jednocześnie konwertować pliki PostScriptowe do PDFów, dłubać w
InDesignie i słuchać muzyki np. puszczanej z YouTube w Firefoksie i Chrome
(pod warunkiem wyłączonego Aero)?

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Gdy mężczyźnie jest źle - szuka żony. Gdy mężczyźnie jest dobrze - żona  ]
[ szuka jego.                   (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]
Received on Mon 03 Sep 2012 - 22:05:03 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 03 Sep 2012 - 22:42:00 MET DST