Re: Czym odtwarzać pliki FLV?

Użytkownik "Adamus" <adam_at_xxx.com> napisał w wiadomości
news:502f8561$0$1316$65785112_at_news.neostrada.pl...
>> Wszelkie multimedia załatwiam paczką K-lite Mega Pack
>> najnowsza wersja, i zawartym w paczce programem Media
>> Player Classic, chodzą dwie wersje - zwykła i Home Cinema,
>> w codziennym używaniu nie widzę istotnych róznic.
> Nie pomogło ani zainstalowanie wersji 860_full (plik instalacyjny
> wielkości 16 951 KB), ani wersji 710_mega (plik instalacyjny
> wielkości 19 705 KB).

Stare wersje, trzeba pobrać 9.1.0 i zaktualizować, u mnie chodzą.

> Nie ma wyboru, ani nawet wzmianki o 2 wersjach (zwykła i Home)
> - w obu (full i mega) przypadkach instaluje się Media Player Classic.

Bo obie są MPC, tylko jedna jest Home Cinema, a druga nie. Jednak, jak
napisałem, na codzień nie ma to znaczenia.

> Przy próbie otwierania plików .flv pokazuje się napis Opening,
> który chwilę trwa, a potem Paused i nic się nie dzieje. Program nie
> reaguje na naciskanie trójkąta, który powinien rozpocząć odtwarzanie.

Widocznie masz sytuację, którą roboczo nazywam "Zarcie się kodeków",
występuje, kiedy więcej, niż jeden kodek chce odtworzyć zawartość.
Może też się tak zdarzyć, gdy program odtwarzający ma atrybut realtime,
wtedy przy starcie zużywa całą wydajność, co nie pozwala się uruchomić
kodekowi i po jakimś czasie masz timeout. Ale nie sądzę, by to realtime
bruździło, raczej odinstaluj pakiet, odinstaluj poprzednie kodeki, ponownie
zainstaluj pakiet.
Najnowszą paczkę masz choćby na filehippo, uważam ten serwis za jeden z
bardziej przejrzystych, ogromną jego zaletą jest też oferowanie (w miarę
możliwości) poprzednich wersji danego programu. Po uruchomieniu paczki
wywołane zostanie okno przeglądarki z pakietem aktualizacyjnym, też "all by
enter".

>
>> Oczywiście, jeśli zechcesz użyć systemowego Windows Media Playera, to
>> spoko, on z zainstalowanych kodeków skorzysta, trzeba jedynie pozmieniać
>> przypisania. Jedyne, co być może (niekoniecznie) będziesz musiał zrobić
>> po instalacji paczki, to przełączyć jeden filtr MPEG2, co jest proste.
>> Bez tego odtwarzane DVD może dać kompletnie skaszaniony obraz, dźwięk
>> będzie.
>> FLV śmiga na tym, aż miło.
> Co trzeba konkretnie z robić?

Do MPEG2, czy FLV...? Aha, sprawdź, czy w katalogu z plikiem FLV nie
zabrałeś mu atrybutu "wykonywanie", może wtedy nie uruchomić się
odtwarzanie - odtwarzacz zamilknie, albo wyrzuci błąd.
Do uruchomienia FLV wystarczy instalacja paczki. Do MPEG2 - start, wszystkie
programy, K-Lite codec pack, Configuration, ffdshow video decoder, pokaże
sieokienko z listą formatów. Przy MPEG2 będziesz miał disabled, możesz
wybrać jedną z 2 opcji, ja proponuję libavcodec, wydaje mi się ciut
płynniejszy i mniej obciążający system. Jest też opcja other MPEG2
libavcodec, tę zostaw jak jest.
Co daje to włączenie - bez tego, na znajomym laptopie obraz potwornie
skakał, migał, nie trzymał formatu, jakby jedne części zachodziły na resztę.
U mnie trzyma format, jednak obraz jest mniejszy i niego miga, nawet da się
oglądać, ale mnie to drażni. Po włączeniu, na obu kompach obraz znacznie się
powiększa, szczegóły są wyraźniejsze, idzie bardzo płynnie bez migania.
Odtwarzałem tylko na ekranie głównym, nie sprawdzałem dodatowego.
Uruchamianie płyty - plik VIDEO_TS.IFO lub z menu odtwarzacza, przypisanie
jest zrobione już przy instalacji.

>
>> Brak nazwy przed kropką (czy dobrze zrozumiałem, że o coś takiego
>> chodzi?) nie powinien stanowić przeszkody,
> Nie. Używam zapisu .flv lub .mp4 dka zaznaczenia z jakim rozszerzeniem
> są pliki z filmami. O braku nazwy nie było mowy.
> O ukrytych plikach także nie było mowy.

Acha, rozumiem... zasugerowałem się tym, że czasem ściągnę z netu treść,
zawartą w pliku np. ".sfv", "ręcznie" muszę zdecydować, co jest przed
kropką.

> Jedyne logiczne wytłumaczenie na obecną chwilę jest takie,
> że pliki na YouTube ściągane jako FLV bez ([240] itp)
> są bardzo kiepskiej rozdzielczości, o czym świadczyłaby
> ich wielkość i dlatego te programy ich nie odtwarzają.

Przykładowy plik:
http://www.youtube.com/watch?v=so5HaXKEao8 On ma 240p.
Wyciągnięty z cache przeglądarki ma 1.6 MB, a przy pomocy wtyczki Youtube
Downloader (Opera) 1.1 MB.
Może, przy procesie pobierania zewnętrznym programem, czy to wtyczką do
przeglądarki, zachodzi proces, z którym się nie zetkniemy, biorąc plik z
cache...
Mnie się pod MPC otwierają obie wersje. Jeśli chcesz, mogę ci podesłać obie
wersje do prób.
Jak pisałem odinstaluj wszystkie kodeki, a następnie zainstaluj TYLKO
wybraną paczkę, inaczej może nastąpić konflikt programowy, od braku
odtwarzania, po odwrócony, lub inaczej skaszaniony obraz, po nawet BSoD.
Systemowe kodeki można zostawić, z nimi się raczej nie pogryzie.
Bonus: jeśli zajmujesz się "rypaniem" płyt CD-Audio, to paczka instaluje
kodek LAME MP3, co można wykorzystać dla Exact Audio Copy, wskazując po
prostu ten kodek, jako użyty do kompresji i nie trzeba bujać się z
podawaniem ścieżek, itp. Także uniknie się kopotów z odtwarzaniem "empeczy"
o przepływności 256, lub większej - kodek systemowy ma wadę, nie wiem jak
dziś, ale jeszcze niedawno była, że odtwarzany plik 256 lub więcej, będzie
bez dżwięku, który pojawi się przy przesunięciu suwaka odtwarzania. Z LAME
to nie występuje - wiele wskazuje, że paczka podmienia kodek systemowy na
LAME do odtwarzania przez system. Oczywiście, systemowy zostaje i w razie
potrzeby można go wykorzystać, np, VirtualDub i LAME (testowane na mojej
dwurdzeniowej maszynie) mocno się nie lubią, a systemowy zatrybia
bezproblemowo. EAC też można go wskazać, tylko, że on ma do 56 kbps... Do
filmów się nadaje, do empeczy już nie.

> Pozdrawiam
> Adamus

Pozdro również :)

-- 
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.