Re: Byłem niegrzeczny i popsułem system... :)

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Fri 02 Dec 2011 - 10:52:48 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4ed89ffa$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości
news:2011120209332400@grush.one.pl...
>W dniu 30.11.2011 01:04, Remek pisze:
>> 100 GB wolnego po porządkach? To jak duża jest partycja systemowa? Kto
>> trzyma
>> dane na partycji systemowej? Wróżę rychło kolejbe kłopoty.
>
> Nie używam czegoś takiego jak "partycja systemowa". Prawie
> zawsze mam jedną partycję na jeden dysk, bo dodatkowy po-
> dział nic nie daje, a wprowadza zamieszanie. I nic złego
> się z tego powodu nie dzieje. Nie wprowadzaj zatem zamętu
> i nie siej fermentu.

Takowoż.
W NTFS (a pewnie w innych też), znaczna (o ile nie wszystkie) część
normalnych operacji, to operacje atomowe, czyli jest/nie ma, wsparte
dodatkowo przez kronikowanie (a plik kroniki oj, potrafi urosnąć). Proces
dzielenia na partycje atomowym nie jest, zawiera bardzo newralgiczne etapy i
w razie draki-sraki, w NTFS zwykle wystarczy chkdsk (a b. często obejdzie
się nawet bez tego), w gorszym przypadku jakiś prosty (lub i mniej prosty)
odzyskiwacz, przy partycjonowaniu (najwrażliwsze - przesuwanie i zmiana
rozmiaru) padaka to do widzenia dane, ponowne ich pozyskanie, to znacznie
większe siły, bez gwarancji powodzenia, w zasadzie wymagało by to
przyczepienia się do struktur woluminu w punkcie przerwania operacji, w
takim stanie, jak była. Ja kłopoty miewałem, tak, właśnie po
partycjonowaniu. Jak nic nie ruszałem, to w najgorszym razie chkdsk
załatwiał sprawę i było po bólu.

-- 
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
Received on Fri Dec 2 10:55:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Dec 2011 - 11:42:00 MET