Re: Byłem niegrzeczny i popsułem system... :)

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Wed 30 Nov 2011 - 22:38:03 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Message-ID: <4ed6a245$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "B.G" <zapytaj@wp.com.eu> napisał w wiadomości
news:op.v5rt6i1qot8lwb@prezes...
> Dnia 30-11-2011 o 01:04:45 Remek <dupa@gmail.com> napisał(a):
>>
>> 100 GB wolnego po porządkach? To jak duża jest partycja systemowa? Kto
>> trzyma
>> dane na partycji systemowej?
>
> Np. ja.

I tak samo ja.

> Nigdy nie straciłem bita danych. Przez struktury tego file systemu
> przeszły nie wiem jakie już ilości plików. Nic nigdy nie zawiodło i nadal
> nie ma zamiaru.

Tak jak u mnie. Znakomita większość srak, jaka zaistniała, była z mojej
winy, bo nie ukrywam, czasem bawię się dość ostro (1). No i bywa, że cos
ucierpi, pretensje mam wtedy tylko do siebie, chyba, że to wyraźnie z winy
jakiegoÅ› programu (sporadycznie).

> Na wszystkich komputerach którymi się opiekuje, od dość dawna już nie
> dziele HDD na partycje. Powiem Ci że od tego czasu skończyły się problemy
> typu "nagły brak miejsca na partycji Windows" kiedy reszta dysku pusta.

Ja muszę wypróbować wolumin o dynamicznej wielkości (tylko NTFS), że jak mu
miejsca zabraknie, to sam siÄ™ rozszerza... przy okazji rozkminiÄ™ to, ale...
fajna rzecz, nie mieści mi się jedna partycja na dysku, to dostawiam drugi i
partycja go bierze (a ściślej wolumin). Oczywiście, nie ot hop siup, ale po
przygotowaniach odpowiednich zawczasu.
Zestaw paskowy 2 dysków w XP chodzi(ł) świetnie, choć dyski stare, to i
przyspieszenia nie znać, ale miejsca dwakroć...

> Nikt nigdy nie stracił bita danych, pomijając przypadki sprzętowych awarii
> dysków.

 No wÅ‚aÅ›nie, sprzÄ™towa sraka - czy dane bÄ™dÄ… na jednej, czy na 3 partycjach,
czy na pierdyliardzie, wjebie wszystkie. I nic wtedy po modzie na podział...

> Inaczej, na żadnej z tych maszyn nie rozsypał się file system.
> Dziwne?

Dla mnie nie. Przy zachowaniu minimum BHP nic złego dziać się nie będzie.
Miliony komputerów tak chodziły, chodzą i chodzić będą, jakoś im nie
spieszno do padu.
Większym IMHO problemem jest u niektórych użytkowników nierozważne
instalowanie wszystkich programów z płytki w gazecie, jak leci (w tym
toolbary-spyware), bo a może są fajne, to sobie się pobawię, gorzej, jak to
jest też komp do pracy, a instalując te programy robi się to zmieniając
literę dysku, jednocześnie kasując ścieżkę dostępu, w rezultacie ileś-tam
programów zawędruje do centrum dysku, znaczy się, katalogu głównego i dane
ślicznie potrafią się wtedy pożenić. Sprzątałem już kilka razy coś takiego,
rekord chyba 12, czy 15 programów naraz... Trzeba wyrżnąć było wszystko co
tam leżało i na nowo "po bożemu" pozakładać.

(1) Np. świeżo po sformatowaniu partycji NTFS (nie znam NTFS na tyle, by
zrobić to później, kiedy są już dane), przenoszę metapliki (które się dadzą)
na koniec woluminu, MFT i MFT-mirror (jako pierwsza) na poczÄ…tek, czyniÄ…c
chkdsk /f daję zmianom błogosławieństwo... Już chyba 2-3 lata na takiej
partycji jadę. Zasadniczo, tak przysposabiam dyski, na których robię
backupy. Ale systemowe też. Jedyne przypadki straty danych miałem, gdy padł
nośnik.

-- 
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
Received on Wed Nov 30 22:40:03 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Nov 2011 - 22:42:01 MET