Re: [nieco OT] IRQ Not Less Or Equal.

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Mon 28 Nov 2011 - 13:57:27 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4ed3853f$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "PureNick" <ibozaurCTRL+X@zax.pl> napisał w wiadomości
news:jat9u0$bqd$1@inews.gazeta.pl...
>> No, tego żałuję, że niestety, talentu do wypowiedzi nie mam...
>> Aj, obrywało mi się z tego powodu przy tablicy, będąc wezwanym do
>> odpowiedzi :))
>
> To się akurat "tyczy występów ustnych na żywo", natomiast jeśli chodzi
> o wypowiedzi pisane, to powiedziałbym że wręcz przeciwnie,
> chciałbym tak przystępnie jak ty przekazywać swoją wiedzę...

Gdyby mi jeszcze było dane więcej zwięzłości, mniej lania wody i rzeczy
zbędnych. Ale tak to już jest, jak się do czegoś dochodzi naokoło, jak np.
kot zwiewajacy przed czymś - poleci sprawdzoną trasą, choćby była dłuższa i
gorsza, ale pewna.

> trochę koloryzuję, bo przypomniało mi się któreś tam prawo Murphy'ego:
> "Jeśli nie udało ci się za pierwszym razem, zatrzyj wszelkie ślady,
> że w ogóle próbowałeś")

Ale pewnie inne prawo głosi, że przy okazji zacierania coś spierniczysz... I
to się zaliczyło :)

> No i właśnie, okazuje się, że nie tylko software i hardware
> cię nie przeraża, ale nawet elektryk złota rączka z ciebie jest.

Jak u rzeźbiarza, którego spytano, jak tworzy swe wspaniałe arcydzieła -
odpowiedział, że bardzo prosto, bierze dłuto i młotek, i usuwa to, co
zbędne...

Robię jeszcze różnorakie odmiany jajecznicy, mój żurek zachwalali znajomi i
rodzina, podpatrzyłem u kogoś i zmodyfikowałem coś (inny był wsad i
proporcje), co teraz jest gulaszem na piwie, wieprzowinka, nawet taka nieco
żylasta, kruszeje tak, że rozpływa się w gębie, a ja sam ledwo się
powstrzymuję, żeby nie zjeść całej (a to jest prawie na 3-litrowy garnek,
albo w mniejszej wersji 1.5-2 litry). Ostatnio sąsiadce telewizor
poprawiłem, staruszek, sciemniał

> (Oczywiście połowy tłumaczenia o pralce ja ani w ząb, ale od jakiegoś

Grzałka jako opornik, uszkodzona spiralka zwarła do masy, a to zwykły
opornik, przy 50 Hz wpływ induncyjności jest pomijalny, jako, że silnik ma
dużą impedancję, całe napięcie odłożyło się w nim.

> czasu już nie męczy mnie chęć udowadniania całemu światu, że jestem

U mnie to czasem tak samo się napisze, nieraz chciałbym nie ruszać
klawiatury, ale ręce same, same piszą. I czasem głupoty z tego wychodzą :)

> kimś więcej i umiem/wiem lepiej niż w rzeczywistości - chyba najwyższy
> czas, bo w tym roku stuknęły mi cztery dychy)

To prawieśmy rówieśnicy, na świętej Barbary będę mieć
Dziadowskie-Mickiewiczowskie czterdzieści-i-cztery.
Tyle powiem - nie należy się zamykać w swoim wieku, to źle wpływa na tzw.
morale, czy jak go zwą.
Można w razie czego jakiś browarek by obskoczyć :) Ja chętnie, o ile zdrówko
pozwoli.

-- 
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
Received on Mon Nov 28 14:00:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 28 Nov 2011 - 14:42:01 MET