Re: Podział na partycje bez utraty danych

Autor: JoteR <joter_at_pf.pl>
Data: Thu 28 Jul 2011 - 19:25:08 MET DST
Message-ID: <j0s61m$ccs$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="utf-8"; reply-type=original

"Przemysław Ryk" napisał:

> Po co osobna partycja na system?
>
> Żeby nie trzymać danych użytkownika na partycji systemowej na ten
> przykład?

Bo kurcy przestaną dawać mliko, a krówcy znosić wajca?
Od czasów XP, czyli od momentu możliwości "instalacji naprawczej" sens
robienia obrazu partycji rozruchowej zaczął gwałtownie zanikać, a to właśnie
było główne uzasadnienie wydzielania osobnej, stosunkowo niewielkiej
partycji na system. Co i tak przeważnie było sztuką dla sztuki, bo obraz
zrobiony przed tygodniem i tak bywa często nieaktualny, poza tym i tak sporo
danych użytkownika znajduje się przymusowo na partycji rozruchowej.
Olbrzymia część użytkowników nawet nie zdaje sobie z tego sprawy i po
przywróceniu systemu z zeszłotygodniowego obrazu roni krokodyle łzy nad
straconymi kontaktami, ulubionymi stronami, ustawieniami poczty, szablonami,
glutożelkowymi gadżetami z Giveaway i całym śmietnikiem z HKCU. Instalacja
naprawcza jest równie skuteczna, chociaż trwa nieco dłużej, a poza tym
zachowuje dane, programy i ustawienia. Więc tak naprawdę po co zwykłemu
użytkownikowi wydzielona partycja na system? Podkreślam: zwykłemu, a nie
partycjobranzlowiczom w stylu jednego z tutejszych studentów, któremu już
parę lat temu alfabet się skończył i kombinował z montowaniem partycji jako
folderów, czy pewnemu białostockiemu trollowi, który z zasady tnie dyski na
możliwie najmniejsze kawałki i na każdym z nich trzyma osobny system?

JoteR
Received on Thu Jul 28 19:30:05 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Jul 2011 - 19:42:01 MET DST