Re: Acronis, czy BootItNG, czy....

Autor: Mazurzak <mazurzak_at_poczta.onel.px>
Data: Thu 09 Jun 2011 - 15:52:21 MET DST
Message-ID: <isqj6l$i1g$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

>>
> Acronisa używam od wersji 7, a obecnie 2011 (chyba 14-sta). Przynajmniej
> do celów które wymieniłeś wersja Home dla XP całkowicie wystarcza.
> Dodatek Plus Pack nie występuje w normalnej instalacji, ale wg. opisów
> umożliwia przywrócenie systemu na inną konfigurację sprzętową. Jak
> poczytasz instrukcję co do jego używania i ograniczeniach, to nie jest
> tak różowo. System daje się postawić, ale może okazać się, że jest to
> atrapa i trzeba wszystko instalować od początku (chyba, że jest to
> wymiana dysku). Ja wstrzymałem się z taką instalacją, ponieważ, każda
> kolejna wersja tego b. dobrego programu staje się niepotrzebnie
> przeładowana funkcjami mało potrzebnymi i obciąża usługami i procesami
> system. Jest w coraz większym stopniu przystosowywana do działania
> automatycznego, co w zastosowaniach użytkowników domowych ma mikry sens.
> Wyłączenie dysku przenośnego, na którym przechowujemy kopie zapasowe, na
> początku też sprawia kłopot dla obecnej wersji. Powoli zaczyna to
> przypominać produkty Nero.
>

Ja używam Acronisa w wersjach domowych i serwerowych począwszy od wersji
8.0 a od 9.0 razem z URE. Jestem zdziwiony tym, jak piszesz, że nie jest
tak różowo :o bo w/g mnie tam gdzie Ty masz wątpliwości to jest to
najlepsza cześć kodu tego programu.
Ja dzięki URE mam co jakiś czas kawałek chleba ;) Migruję, zwykle
serwery, na różne maszyny sprzętowe i wirtualne, jak na razie, bez
problemów w obydwie strony. Przewaliłem nim kilkadziesiąt serwerów
Compaq, Dell, IBM na różne sposoby i systemy wstają bez problemów.
Jedynym problemem jaki spotkałem to czasami ponowna instalacja kluczy
sprzętowych. Ale to nie zawsze i chyba zależy gdzie system ma zapisane
informacje o tym kluczu.

Teraz zauważyłem, że piszesz "... jak przeczyta się instrukcję..." co
można podciągnąć, że nie wiesz jak to działa w praktyce.

Z moich obserwacji pomysł z tym URE jest prosty. Robi się obraz a przy
odtwarzaniu wycina informację w rejestrze nt hardware a podstawia się
instalatora windowsowego. Prosty teoretycznie bo pewnie diabeł tkwi w
szczegółach ;)

Tak czy siak to działa.

Jedynym mankamentem, jeśli o mnie chodzi, to jest jego cena oraz, tu się
z Toba zgodzę rozbuchanie produktu. Ale to pewnie taka wizja producenta
....

Jest jeszcze jedna rzecz. Któryś z producentów dysków daje okrojonego
Acronisa jako narzędzie do wykonywania operacji na nim. W sumie tego nie
widziałem na oczy, bo nie potrzebowałem, ale może się przyda.

Mam też bootit'a. To też dobre narzędzie ale, przynajmniej w tej wersji
co ja mam są dwa mankamenty. Mogę przenosić pojedyńcza partycje a nie
całe dyski a tak mi wygodniej. Mam problemy z urządzeniami na USB -
dyskami, klawiaturami i myszkami a przynajmniej z dysków usb często, w
takich sytuacjach, się korzysta.

Pozdrawiam
Received on Thu Jun 9 15:55:06 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Jun 2011 - 16:42:00 MET DST