Re: Aspekty edycji rejestru oraz systemu autostart w Windows (było: Dziwne zachowanie wgeta pod Ubuntu)

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Mon 10 Jan 2011 - 11:03:45 MET
Message-ID: <slrniilmc1.e52.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemys³aw Adam ¦miejek"
>>>> Podobno u¿ywanie regedita grozi zepsuciem systemu.
>>> niew³a¶ciwe. Jak zreszt± prawie wszystkiego.
>> Poka¿ mi jak zepsuæ system (zw³aszcza w sposób niezamierzony) klientem
>> pocztowym, odtwarzaczem wideo...
>A te programu s³u¿± do zmiany ustawieñ?

"Jak zreszt± prawie wszystkiego". Zdecyduj siê.
Poza tym, nie przypominam sobie ¿ebym zepsu³ sobie system np. zmieniaj±c
tapetê.

>>>>> Ba! W Windows i tak milion rzeczy jest w GUI. Np. w Gnome byle pierdó³ka
>>>>> siedzi w gnomowym rejestrze.
>>>> Ja tam nie wiem. Gnome szczê¶liwie nie u¿ywam.
>>> No ja niestety tak, po ¶mieci KDE niewiele mi pozosta³o.
>> Ê? Jakiej znowu "¶mierci KDE"?
>U¿ytkowej. Po wej¶ciu w KDE4 niestety nie mogê ju¿ u¿ywaæ, bo:
>
>a) mo¿liwo¶ci i ergonomia spad³y drastycznie

Etam. Brakuje mi tylko MacOs-like menu.

>b) niestabilno¶æ wzros³a kosmicznie

Hmm... u¿ywam testinga, wiêc co¶ siê mo¿e czasem sypaæ. Nie wiem jak
jest w "stabilnej" ga³êzi.

>c) wymagania wzros³y tak, ¿e sprzêt nie uci±ga.

Co ty tam masz? Kalkulator Casio?

>Generalnie mówisz z go¶ciem, który by³ fanatycznym wielbicielem KDE od
>2003 roku i wielkim przeciwnikiem GNOME, a który od pó³ roku u¿ywa GNOME
>z elementami KDE doinstalowanymi tylko.

Widzisz, a ja po prostu u¿ywam tego, co jest dla mnie wygodniejsze.

>>> przyk³ad, ¿e nie wszystko musi byæ sterowane z GUI. Firefoksa jak
>>> rozumiem te¿ nie u¿ywasz, bo czê¶æ rzeczy mo¿na w nim ustawiæ przez
>>> firefoksowy rejestr (about:config)?
>> Firefox ma w ogóle wiêcej wad. (¿e nieszczêsny brak wsparcia dla Group
>> Policy wspomnê)
>Je¶li dla ciebie wad± jest to, ¿e s± dodatkowe mo¿liwo¶ci ustawiania, to
>ja dziêkujê...

Je¶li soft przeznaczony dla normalnego u¿ytkownika ma do¶æ podstawowe
opcje przestawialne tylko w jaki¶ kryptyczny sposób, to owszem, jest to
wada.

>Wady typu ,,brak obs³ugi Policy'' nijak nie maj±
>korelacji z tym, ¿e co¶ mo¿na zaawansowanie pokonfigurowaæ przez
>about:config.

Owszem. Po prostu pokazujê, ¿e Firefox nie jest oprogramowaniem idealnym
i przytaczanie go jako takiego jest mocno nietrafione.

-- 
  Kruk@ -\                   | 
          }-> epsilon.eu.org | 
http:// -/                   | 
                             | 
Received on Mon Jan 10 11:05:03 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 10 Jan 2011 - 11:42:01 MET