W dniu 10.01.2011 11:03, Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
>>>>> Podobno używanie regedita grozi zepsuciem systemu.
>>>> niewłaściwe. Jak zresztą prawie wszystkiego.
>>> Pokaż mi jak zepsuć system (zwłaszcza w sposób niezamierzony) klientem
>>> pocztowym, odtwarzaczem wideo...
>> A te programu służą do zmiany ustawień?
> "Jak zresztą prawie wszystkiego". Zdecyduj się.
Prawie....
> Poza tym, nie przypominam sobie żebym zepsuł sobie system np. zmieniając
> tapetę.
A ja nie przypominam sobie, żebym zepsuł system używając regedita.
>>> Ę? Jakiej znowu "śmierci KDE"?
>> Użytkowej. Po wejściu w KDE4 niestety nie mogę już używać, bo:
>> a) możliwości i ergonomia spadły drastycznie
> Etam. Brakuje mi tylko MacOs-like menu.
Kwestia potrzeb.
>> c) wymagania wzrosły tak, że sprzęt nie uciąga.
> Co ty tam masz? Kalkulator Casio?
Normalny komputer biurowy. Karta grafiki intelowa, procesor typu Atom.
>> Generalnie mówisz z gościem, który był fanatycznym wielbicielem KDE od
>> 2003 roku i wielkim przeciwnikiem GNOME, a który od pół roku używa GNOME
>> z elementami KDE doinstalowanymi tylko.
> Widzisz, a ja po prostu używam tego, co jest dla mnie wygodniejsze.
No i dla mnie było KDE. Niestety teraz już nie mam środowiska, które by
spełniało moje potrzeby. Coraz bardziej ograniczam niestety
wykorzystanie komputera. To tak jak z UseNetem. Dzięki technologii grup
dyskusyjnych mogłem rozmawiać na różne tematy i nadążałem, Niestety
lamerstwo woli forumy. Próbowałem wielokrotnie korzystać z
forum.ubuntu.pl i nie dałem rady. Brak obsługi z klawiatury, brak
ignorowania wątków, brak możliwości czytania etapami, nieczytelny
interfejs -- w efekcie nie jestem w stanie nadążać za tym forumem i go
olałem. A co dopiero jakbym chciał ich więcej obsługiwać, jak niegdyś
grupy dyskusyjne...
>>>> przykład, że nie wszystko musi być sterowane z GUI. Firefoksa jak
>>>> rozumiem też nie używasz, bo część rzeczy można w nim ustawić przez
>>>> firefoksowy rejestr (about:config)?
>>> Firefox ma w ogóle więcej wad. (że nieszczęsny brak wsparcia dla Group
>>> Policy wspomnę)
>> Jeśli dla ciebie wadą jest to, że są dodatkowe możliwości ustawiania, to
>> ja dziękuję...
>
> Jeśli soft przeznaczony dla normalnego użytkownika ma dość podstawowe
> opcje przestawialne tylko w jakiś kryptyczny sposób, to owszem, jest to
> wada.
Sęk w tym, że konkurencja nie ma tych opcji wcale. Więc to, że firefox
ma tak potężny ,,rejestr'' opcji, to tylko zaleta. Podobnie w PSI, w
pewnym momencie dodali właśnie taki rejestr zaawansowanych ustawień. Nie
chcesz, nie ruszasz, ale se jest dla wymagających. Duży plus.
>> Wady typu ,,brak obsługi Policy'' nijak nie mają
>> korelacji z tym, że coś można zaawansowanie pokonfigurować przez
>> about:config.
> Owszem. Po prostu pokazuję, że Firefox nie jest oprogramowaniem idealnym
> i przytaczanie go jako takiego jest mocno nietrafione.
A kiedykolwiek pisałem, że jest idealny? Pokazuję, że marudzisz na
dodatkowe możliwości konfiguracyjne, że nie są w GUI... Nie wszystko się
da zrobić w GUI.
Ponieważ zdryfowało z Windowsa już bardziej na KDE i Firefoksa, to FUT:
pl.comp.os.linux
-- Przemysław Adam Śmiejek Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego (J 1,14)Received on Mon Jan 10 11:20:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 10 Jan 2011 - 11:42:01 MET