Użytkownik "Petersonix" <bochusz@wytnijtoop.pl> napisał w wiadomości
news:1oosst4o0pjnn$.11o4nddj6mm8v$.dlg@40tude.net...
> Sęk w tym,że przed instalacją Win7 skasowałem wszystkie partycje i
> tworzyłem je na nowo. Chodzi mi tylko o to, skąd wzięła się partycja
> 9MB,
To nie jest partycja. I nie 9 MB jak podaje instalator, tylko 8.
Jest to "leguralna" dziura, w normalnej sytuacji nie przydzielona nikomu
i niczemu.
Da się to dokleić do sąsiedniej partycji, ale to nie te czasy, gdy taka
ilość miejsca miała znaczenie (już wtedy to występowało). Służy OIDP do
wykorzystania z woluminami dynamicznymi, gdzie partycja rozrasta się w
miarę przybywania danych, również na więcej, niż jeden dysk, tam są
jakieś dane, o których teraz więcej nie powiem, indeksy, wektory pewnie
jakieś...
> skoro przy tworzeniu ostatniej partycji jej wielkość tworzona jest
> automatycznie z pozostałej reszty. Komputer stacjonarny.
Gdyby dysk miał tak do 200-400 MB, to przy dużym zatłoczeniu miejsca,
gdzie wolnego zostawało po kilkanaście MB, można się było w to bawić, bo
procent był dość znaczny niekiedy. Obecnie, gdy to jest ledwie
dziesiąta, czy nawet setna część promila, to nie warta skórka wyprawki,
ryzyko "wypadku" w trakcie przeważy nad ewentualnim, mikroskopijnym
"zyskiem". Zdarzyło mi się, że hmm... bardziej może dla próby, chciałem
wyrwać te kilka MB (via GParted), partycja FAT32, to potem awaryjnie
ściągałem z szafy wszystkie HDD na backup spod Get Data Back.
Szczęśliwie system plików był świeżo po defragmentacji i straciłem tylko
2, czy 3 pliki.
Nie ma znaczenia stacjonarność/przenośność komputera. Olbrzymie
znaczenie ma "BHP" przy takiej czynności. Kilka razy to opisywałem na
grupie, jest w archiwum.
Jeśli koniecznie chcesz jednak mieć te kilka MB, to odzyskaj je przed
położeniem systemu. Chyba, ze nie boisz się ryzyka.
-- ((o)) ((+))Received on Wed Nov 10 01:10:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 10 Nov 2010 - 01:42:00 MET