Użytkownik "pigobocian" <pigobocian@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4cc88db9$0$21006$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pidgina próbowałem na win, zrezygnowałem po 10 minutach prób. Może
>> jakbym dłużej próbował... Hmm... chyba nie dały się zaimportować
>> kontakty, OIDP, poddałem się.
>>
> etam od zawsze mi to działało, a używam go prawie od zawsze.
> Kontakty
> można sobie że będzie np. przeźroczysty no i oczywiście zero reklam
Ale ja nigdzie nie napisałem, że którykolwiek z programó którego nazwa
tu padła, jest programem złym!
Chodziło mi po prostu o to, że sprawiał, mniejsze bądź większe, problemy
z używaniem. Co nie znaczy, że nie dało by się ich rozwiązać. Mnie
pierwszy położony Linux narobił takich problemów, że wywaliłem go
szybciej, niż założyłem. A jakiś czas później miesiąc leżał u mnie
Ubuntu, którego pozbyłem się wyłącznie z tego powodu, że sprzętów kilka
miało (i nadal ma) stery wyłącznie pod Szklarnię. Teraz najlepszy swój
komp zamierzam "rozdzielić", sprzęty pod coś słabszego z Windą, a neta,
P2P :) (no, obrazki Linuxa przesyłać będę) :))), TV, pod Pingwinem. Ale
też komputer to na parę z czajnika nie idzie i trzeba mu dostarczyć papu
które kosztuje, prądu się znaczy.
Już teraz się zastanawiam, co mi podejdzie pod zastępnik GG, Empathy coś
mi chyba nienajbardziej odpowiada (choć działa, nie powiem), chyba się
do Pidgina przyłożę, no już trzeba :)) Albo może coś jeszcze? Byle
lekkie i raczej nie przewiduję nic poza GG... zobaczy się. Gdyby był GG
Lite pod Linuxa, to by było super, jest superlekki. Teraz MZ pokazuje mi
1396kB zajętych przez tenże program. Bajerów nie potrzebuję (choć nie
odrzucam a priori),mnie na pierwszym miejscu interesuje program
działający, niezawodny. Dopiero nieco dalej otoczka typu wygoda, a dużo
jeszcze dalej bajery rowery.
-- ((o)) ((+))Received on Wed Oct 27 23:30:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 27 Oct 2010 - 23:42:02 MET DST