Re: czy taki win xp jest legalny ?

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Mon 11 Oct 2010 - 08:06:48 MET DST
Message-ID: <slrnib5abo.l07.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kawecki"
>>>Innymi słowy, nikt Ci oczywiście nie zabroni sprzedaży *nośnika* z
>>>programem - w końcu taki zadrukowany kawałek plastiku też ma swoją
>>>wartość ;-) - ale przyszły nabywca będzie miał prawo wykorzystać go
>>>jedynie np. w charakterze podstawki pod kawę. Natomiast użytkowanie
>>>umieszczonej na zakupionym nośniku kopii programu będzie naruszało prawa
>>>autorskie jego właściciela, gdyż będzie niezgodne z licencją określającą
>>>warunki użytkowania. A tym samym, będzie nielegalne.
>> Nie do końca. Kupuję egzemplarz i instalując zgadzam się na warunki
>> użytkowania. To raz. Dwa, że nawet jeśli łamię któreś z postanowień
>> umowy (np. przytoczony przeze mnie wcześniej obowiązek naklejenia
>> naklejki na obudowie), to jedynie jest złamanie umowy cywilnoprawnej, za
>> które właściciel praw autorskich może mieć względem mnie roszczenia
>> cywilne (spróbuj wycenić stratę polegającą na nienaklejeniu naklejki;
>> powodzenia), ale nie stanowi to o żadnej "nielegalności!".
>Brak naklejki oczywiście nie jest dowodem nielegalności, nigdy tego
>nigdzie nie twierdziłem. Ja pisałem o niedozwolonym użytkowaniu
>oprogramowania, co jest naruszeniem praw autorskich, i jako takie - może
>(ale nie musi - wola licencjodawcy) podlegać sankcjom karnym. Zezwalają
>na to zapisy Ustawy o prawie autorskim.

Co nijak nie ma się do obracania samym egzemplarzem. Więcej, mozna
próbować argumentować, że w przypadku konsumenta zastrzeżenie
o niemożności uzytkowania legalnie nabytego programu jest nieskuteczne.

>> Patrz wyżej. Jeśli ustawodawca nie wyłączył explicite Art.51 względem
>> oprogramowania - a nie zrobił tego
>To jest Twoja interpretacja zapisów Ustawy.

To jest powszechna interpretacja. Art.51 określa tzw. wyczerpanie prawa
(choć nie jest to explicite tak nazwane).

>> Ponadto, należy rozpatrywać prawo przez
>> pryzmat jego celowości. W świetle tego dopuszczenie obrotu samym
>> egzemplarzem bez przeniesienia prawa do użytkowania programu byłoby
>> absurdem, a należy domniemać, że ustawodawca był poczytalny (tak, wiem,
>> że to dość śmiałe założenie w naszym kraju ;->).
>Może jednak zostawmy prawnikom ustalanie intencji ustawodawcy...

Ależ ja Ci nie bronię uważać, że na Twoje życie największy wpływ
powinnni mieć prawnicy MS. Ale nie ogłaszaj ich stanowiska jako prawd
objawionych.

-- 
\------------------------/ 
|  Kruk@epsilon.eu.org   | 
| http://epsilon.eu.org/ | 
/------------------------\ 
Received on Mon Oct 11 08:10:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 11 Oct 2010 - 08:42:00 MET DST