Re: czy taki win xp jest legalny ?

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Sun 10 Oct 2010 - 17:36:29 MET DST
Message-ID: <slrnib3nbt.l07.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kawecki"
>>> EULA jasno określa, że oprogramowanie OEM może być używane *wyłącznie* z
>>> oryginalnym sprzętem (z komputerem), z którym je zakupiono, a wszelkie
>>> późniejsze modyfikacje sprzętu komputerowego mogą wymagać ponownej
>>> aktywacji oprogramowania. Oznacza to wyraźną intencję licencjodawcy do
>>> kontrolowania *oryginalności sprzętu komputerowego*, i w zależności od
>>> wyniku tego badania, do udzielania - lub nie - zgody na dalsze
>>> korzystanie z oprogramowania przez jego użytkownika.
>> Nie zapominajmy przy tym, że w momencie sprzedaży komputera "producent
>> sprzętu komputerowego" przestaje być jego właścicielem, bo staje się nim
>> kupujący (użytkownik). Ten zmiany sprzętowe w swoim komputerze może
>> powierzyć producentowi komputera, może powierzyć podmiotowi trzeciemu
>> (jakiś sklep czy serwis komputerowy), może też przeprowadzić je sam.
>> Licencja użytkownika systemu operacyjnego nie nakazuje mu stosowania
>> pierwszego trybu, nie zakazuje też dwóch pozostałych, nie narzuca też
>> zaakceptowania przez niego żadnych innych licencji (w tym OEM System
>> Builder czy jak tam nazywa), ani nie nakazuje mu się z żadnymi
>> dokumentami (w tym "FAQ regarding OEM System Builder licensing")
>> zapoznawać.
>[...]
>Nieprawda. Sprzedaż oprogramowania OEM jest możliwa tylko i wyłącznie
>wraz z oryginalnym komputerem, na którym to oprogramowanie
>zainstalowano.

Bzdura. W szczególności, nikt nie zabroni mi obracać dowolnie
nieodpakowanym zestawem OEM.

>Nie bez powodu każdy sprzedawca na Allegro o tym fakcie
>nabywców informuje

Oczywiście, że nie bez powodu. Z powodu niewiedzy i wykreowanej przez MS
"powszechnej świadomości".
(podobnie jak z 10-15 lat temu popularna była "świadomość", że
udostępnianie MP3 na 24 godziny jest legalne).

>Jest to podobna sytuacja, jak ta, która występuje przy najmie, leasingu,
>albo zakupie jakichkolwiek innych produktów. Na przykład, w dokumencie
>ujmującym warunki udzielanej gwarancji na samochód nie umieszcza się
>wielu mniej istotnych informacji, o których nabywca dowiaduje się
>podczas dokonywania przeglądów gwarancyjnych. Nie przeszkadza to jednak
>w ich egzekwowaniu, bo nikt ich przed nabywcą nie ukrywa i nic nie stoi
>na przeszkodzie, żeby przed zakupem auta nabywca mógł się z nimi
>zapoznać.

Bzdura. Jeśli masz explite w gwarancji napisane, że gwarancji nie
podlegają elementy eksploatacyjne, tak będzie. Co najwyżej moze byc
dyskusyjnym co jest elementem eksploatacyjnym. Natomiast jeżeli tego nie
ma, nie może sobie producent ot tak powiedzieć "tego panu nie
wymienimy".

-- 
\------------------------/ 
|  Kruk@epsilon.eu.org   | 
| http://epsilon.eu.org/ | 
/------------------------\ 
Received on Sun Oct 10 17:40:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 10 Oct 2010 - 17:42:00 MET DST