Michal Kawecki pisze:
> EULA jasno określa, że oprogramowanie OEM może być używane *wyłącznie* z
> oryginalnym sprzętem (z komputerem), z którym je zakupiono, a wszelkie
> późniejsze modyfikacje sprzętu komputerowego mogą wymagać ponownej
> aktywacji oprogramowania. Oznacza to wyraźną intencję licencjodawcy do
> kontrolowania *oryginalności sprzętu komputerowego*, i w zależności od
> wyniku tego badania, do udzielania - lub nie - zgody na dalsze
> korzystanie z oprogramowania przez jego użytkownika.
Nie zapominajmy przy tym, że w momencie sprzedaży komputera "producent
sprzętu komputerowego" przestaje być jego właścicielem, bo staje się nim
kupujący (użytkownik). Ten zmiany sprzętowe w swoim komputerze może
powierzyć producentowi komputera, może powierzyć podmiotowi trzeciemu
(jakiś sklep czy serwis komputerowy), może też przeprowadzić je sam.
Licencja użytkownika systemu operacyjnego nie nakazuje mu stosowania
pierwszego trybu, nie zakazuje też dwóch pozostałych, nie narzuca też
zaakceptowania przez niego żadnych innych licencji (w tym OEM System
Builder czy jak tam nazywa), ani nie nakazuje mu się z żadnymi
dokumentami (w tym "FAQ regarding OEM System Builder licensing")
zapoznawać. Skoro przeprowadzone przez użytkownika zmiany sprzętowe
wymagajÄ… ponownej aktywacji oprogramowania to on tÄ™ operacjÄ™
przeprowadza i teraz już w gestii Microsoftu leży czy licencję przedłuży
(aktywując system) czy nie. Skoro aktywuje (sprzedawcy twierdzą że
aktywuje i naprawdę nie widzę powodów żeby z góry zakładać że kłamią - a
żadnego wpływu na decyzje microsoftowego automatu czy audiotele przecież
nie mają), to znaczy że w przeprowadzonych przez użytkownika zmianach
sprzętowych Microsoft problemu z licencją nie widzi. W końcu cały
mechanizm aktywacji stworzyli właśnie po to, żeby zapewnić sobie
weryfikację przestrzegania ich licencji i jeśli pozostawili w nim luki
(np. nie wymagające aktywacji preinstalacje OEMów z innym kluczem niż
ten z certyfikatu, który z kolei skoro na pierwszym komputerze nigdy nie
został przez system aktywacyjny wykorzystany to na drugim zostanie
potraktowany jako nieużywany), to ich problem.
> Pozostaje kwestia doprecyzowania, kiedy komputer przestaje być
> oryginalnym komputerem, a staje siÄ™ nowym komputerem. TÄ… kwestiÄ™ ma
> obowiązek wyjaśnić użytkownikowi a/ producent sprzętu komputerowego oraz
> b/ przedstawiciel Microsoftu, bo tego nie rozstrzyga siÄ™ w EULA
> użytkownika, tylko w *licencji udzielonej producentowi* sprzętu
> komputerowego.
To chyba ten obowiązek ponownej aktywacji jest tożsamy z (b). Bo
szczerze mówiąc nie spotkałem się z przypadkiem w którym producent
sprzętu komputerowego wyjaśniałby użytkownikowi które elementy komputera
może wymienić, a które nie aby przypisana do tego komputera licencja
systemu operacyjnego pozostała ważną (a parę komputerów już w życiu
kupiłem, na przykład w instrukcjach dołączanych do notebooków takich
informacji nie znalazłem). Zresztą co użytkownika końcowego obchodzić
miałaby licencja której Microsoft udziela producentowi komputera jeśli
postanowień owej licencji nie był zmuszony zaakceptować (czy na wzór
cytowanego EULA podczas instalacji Windowsa, czy też np. w formie
papierowej podpisywanej przy zakupie)? Jak Microsoft nie będąc w
posiadaniu takiego podpisanego przez użytkownika dokumentu mógłby
dowodzić, że użytkownik złamał licencję, skoro w takim razie to albo
producent nie dopełnił obowiązku (zakładam że takowy rzeczywiście
istnieje, nie zacytowałeś dokumentu z którego miałby on wynikać)
"wyjaśnienia użytkownikowi kiedy komputer przestaje być oryginalnym
komputerem", albo własną licencję złamał sam Microsoft, zezwalając wbrew
jej postanowieniom na aktywacjÄ™ Windowsa i przeprowadzajÄ…c jÄ… na
komputerze tak zmodyfikowanym, że nie spełniającym jego własnych
kryteriów pozostawania "oryginalnym komputerem"?
Received on Fri Oct 8 12:35:04 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 08 Oct 2010 - 12:42:01 MET DST