Re: czy taki win xp jest legalny ?

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Thu 07 Oct 2010 - 08:49:19 MET DST
Message-ID: <slrniaqrbf.l07.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kawecki"
>>>> Nawet nie tyle w licencjach, co na stronie. (licencja nie zawiera zakazu
>>>> sprzedaży).
>>>Jak nie jak tak?
>> Heh. Masz rację. Z pięć razy czytałem i przeoczyłem cały ten fragment
>> (może dlatego, że spodziewałem się go gdzieś bliżej końca, jak - mam
>> wrażenie - było przy starszych windows). Co nie zmienia faktu, że w
>> świetle przytaczanego tu przeze mnie Art.51 to jest nieskuteczne.
>IMO mylisz się. W Ustawie o prawie autorskim postanowienia dotyczące
>*programów komputerowych* zawarte zostały w odrębnym Rozdziale 7. Art.
>74 ust. 1 tejże ustawy zezwala na zastosowanie odmiennych zasad
>rozpowszechniania programów komputerowych względem utworów literackich,
>a tym samym wyłącza je w całości spod Art. 51:

Nie zgadzam się z Tobą. Ustawodawca expicite wyłączył pewne regulacje
(m.in. dozwolony użytek osobisty) z zakresu praw obowiązujących względem
programów komputerowych. Art.51 nie wyłączył.

>Innymi słowy, nikt Ci oczywiście nie zabroni sprzedaży *nośnika* z
>programem - w końcu taki zadrukowany kawałek plastiku też ma swoją
>wartość ;-) - ale przyszły nabywca będzie miał prawo wykorzystać go
>jedynie np. w charakterze podstawki pod kawę. Natomiast użytkowanie
>umieszczonej na zakupionym nośniku kopii programu będzie naruszało prawa
>autorskie jego właściciela, gdyż będzie niezgodne z licencją określającą
>warunki użytkowania. A tym samym, będzie nielegalne.

Nie do końca. Kupuję egzemplarz i instalując zgadzam się na warunki
użytkowania. To raz. Dwa, że nawet jeśli łamię któreś z postanowień
umowy (np. przytoczony przeze mnie wcześniej obowiązek naklejenia
naklejki na obudowie), to jedynie jest złamanie umowy cywilnoprawnej, za
które właściciel praw autorskich może mieć względem mnie roszczenia
cywilne (spróbuj wycenić stratę polegającą na nienaklejeniu naklejki;
powodzenia), ale nie stanowi to o żadnej "nielegalności!".
Wszyscy radośnie mylicie dwie rzeczy. Jedna, to postanowienia umowy,
które z jednej strony mogą być niezgodne z polskim prawem (co ja
twierdzę; wy nie musicie się z tym zgadzać). A druga, to popełnianie
czegoś nielegalnego, czyli czynu zabronionego, penalizowanego przez
prawo.

>W świetle powyższego nie można wystawiać na aukcję nośnika z Windows XP
>tytułując ją "MS Windows Prof. OEM, oprogramowanie oryginalne i legalne
>do komercyjnego użytku", bo przedmiotem aukcji będzie nie
>oprogramowanie, a płytka CD. I coś mi się wydaje, że nieźle tam robią
>ludzi w bambuko - za kawałek bezużytecznego plastiku krzyknąć 90 zł...
>no, no... ;-)

Patrz wyżej. Jeśli ustawodawca nie wyłączył explicite Art.51 względem
oprogramowania - a nie zrobił tego - należy domniemywać, że obrót
egzemplarzami jest dozwolony. Ponadto, należy rozpatrywać prawo przez
pryzmat jego celowości. W świetle tego dopuszczenie obrotu samym
egzemplarzem bez przeniesienia prawa do użytkowania programu byłoby
absurdem, a należy domniemać, że ustawodawca był poczytalny (tak, wiem,
że to dość śmiałe założenie w naszym kraju ;->).

-- 
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ 
.\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. 
\.http://epsilon.eu.org/\.\ 
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. 
Received on Thu Oct 7 08:55:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 07 Oct 2010 - 09:42:01 MET DST