Re: Jak sobie poradzić z blokowaniem facebuka?

Autor: Skrypëk <škrypëk_at_pûbliçenëmy.pl>
Data: Fri 10 Sep 2010 - 19:04:15 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="utf-8"; reply-type=response
Message-ID: <4c8a6509$0$26505$c3e8da3@news.astraweb.com>

Użytkownik "Borafu" <borafu_NIELUBIESPAMU@gazeta.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:i6dbin$hht$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2010-09-10 15:13, Skrypëk pisze:
>
>>> W każdym razie, po zakończonej pracy należy sprzęt wyłączać z uwagi na
>>> bezpieczeństwo sprzątaczek, minimalizację ryzyka pożaru, oszczędność
>>> energii i ochronę środowiska. I uważam, że osoby pozostawiające sprzęt
>>> na chodzie bez powodu wykazują się niefrasobliwością.
>>
>> Kiedyś się mówiło, że elektryka prąd nie tyka.
>> W Zabrzu nie tyka admina, a rzuca siÄ™ na sprzÄ…taczki. Paranoja.
>
> Jak instalacja jest do kitu to tyka wszystkich, choć niektórzy z racji
> doświadczenia mają odruch unikania jednoczesnego kontaktu z obiektami typu
> rury i obudowy.

Przy okazji każdego prania odkręcam i zakręcam zawór za pralką, naturalnie
dotykając jej obudowy.. czy nadal żyję tylko dlatego że nie jestem
sprzątaczką? Czy takie same zagrożenie czyha na mnie w kuchni ze strony
płyty grzewczej, mikroweli i czajnika? Czy sprzątaczka wszedłwszy do
serwerowni między dwa rzędy szaf zostanie spopielona łukiem elektrycznym?
Paranoja.
Czy może w tej feralnej szkole komputery najzwyczajniej nieuziemione były?
Bo z akademika pamiętam, że koncentryk kopał jak w sieci były nieuziemione
komputery, ale mimo stania przy kaloryferach nigdy nikogo nie zabiły. Korki
wywalało dopiero gdy sąsiedzi równocześnie próbowali zagotować wodę na
herbatÄ™.
Jakoś nie mogę uwierzyć, że cudem tylko uniknąłem śmierci.
 
Received on Fri Sep 10 19:05:03 2010

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Sep 2010 - 19:42:01 MET DST