Re: Jak sobie poradzić z blokowaniem facebuka?

Autor: Przemysław Adam Śmiejek <niechce_at_spamu.pl>
Data: Wed 08 Sep 2010 - 15:55:15 MET DST
Message-ID: <i684k8$l17$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

W dniu 2010-09-08 01:45, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Tue, 7 Sep 2010 19:44:53 +0200, Araneus Diadematus napisał(a):
>>>> Nie podoba się, to tam są drzwi... ;-)
>>> Na podstawie?
>> Prezes/dyrektor powie, że pani Krysia krzywo sobie brwi dziś pomalowała,
>> dlatego. A kto chce psa uderzyć, kij znajdzie.
> Jak tak "wesoło" w danym przypadku jest, to może lepiej od razu się zawinąć?
> Bo za chwilę się okaże, że kij się znalazł dlatego, że nauczyciel
> informatyki nie kopsnął się dyrektorskiego samochodu umyć...

Kolejne fałszywe mniemania, takie jak kamila. To nie tak. Ja wcale nie
boję się postawić dyrekcji albo coś w ten deseń. Po prostu utopią jest
twierdzić, że Dyrekcja mi zamówi wsparcie certyfikowanych adminów od
Windows Serwera. Za co? To jest pracownia szkolna. W zasadzie cała ta
domena, profile mobilne i inne duperele nie są potrzebne. Równie dobrze
mogę założyć po 1 koncie na każdej stacji, a serwer zaorać. Też się
lekcje da prowadzić. Po prostu tak jest wygodniej. Oczywiście o ile to
działa.
A niestety teraz natknąłem się na problem jak na razie nierozwiązywalny.
Kamilowe bredzenia o guglaniu nie są ani kawałka zgodne z prawdą, bo
choćby ten wątek wykazuje, że ciągle się kręcimy wokoło nieszczęsnego
DNSa, którego se wyguglałem już 2 lata temu i co? I nic. Po prostu
rozwiązanie nie jest takie proste jak hop-na-babę=dziecko. Coś gdzieś
może nawet prostego jest nie tak, ale to nie jest kwestia wyguglania.

Jeżeli faktycznie się problem będzie nasilał, to zaoram serwer i
zostawię ,,luźno biegające'' końcówki i też lekcje będą. Po prostu
wolałbym mieć wygodniej, z bo to niweluje problemy niektóre. Więc
podrzucam jakiś tam problem w nadziei, że może jakiś nudzący się w pracy
specjalista do serwera jednak znajdzie czemu tak dziwnie się to zachowuje.

Więc skończcie opowieści o strasznej sytuacji nauczyciela, bo ona nie
jest straszna. Ale skończcie również obrażać poziom nauczycieli, bo to
nie tak, że każdy ma być adminem. Skoro nie obrażacie innych
nie-adminów, to i zrozumcie, że nauczyciel też nie jest adminem, tyle że
ma takiego pecha, że ma bardzo specyficzne potrzeby (w wielu nawet
większych firmach, z informatykiem na stanowisku admina nie ma takich
potrzeb jak w szkole bo nie ma takiej rotacji i takich potrzeb
zaostrzania rygorów) i do tego ma dość złożoną wersję sieci w wersji
miniaturowej do samodzielnego zarządzania.

A jak człowiek w czymś nie siedzi na bieżąco, to nie ma bata, żeby był
specem. Ja nawet kłopoty z ustawieniami uprawnień w AD mam, choć jak to
robiłem parę lat temu, to nie miałem. No ale odszukać coś gdzieś, jak
się to robi raz na 2 lata, to też nie jest proste.

-- 
Przemysław Adam Śmiejek
Received on Wed Sep 8 16:00:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 08 Sep 2010 - 16:42:01 MET DST