Re: dusze sie XP HOME

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Wed 02 Jun 2010 - 12:45:28 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Message-ID: <4c063648$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Przemysław Ryk" <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał w
wiadomości news:164o84yq73jac$.dlg@maverick.kielek.info...
> IMVHO zależy to bardzo mocno, czym tak de facto obciążysz cały
> komputer.
> Innymi słowy - co tak de facto robisz.

Nie inaczej.

> to, że możesz mieć nie wiem, jak cholernie wydajny sprzęt, a toto coś
> (bo
> programem to ciężko nazwać), a konkretnie rezydująca w pamięci usługa
> NokiaMServer, sprawdzająca kilka katalogów na dysku (Moje obrazy, Moje
> wideo, Moja muzyka) zażyna cały komputer. W regularnych odstępach
> czasu. I
> też się wydawało, że to właśnie np. Farmville (swoją drogą też mocno
> żrąca
> procesor aplikacja flashowa) jest za wycie wiatraka odpowiedzialna.

Ano cóż, skoro napisanie programu odbywa się z jakością pierdnięcia
niedźwiedzia, to się nie dziwię. Byle nasrane (bo napisane powiedzieć
nie można) ileś-tam linijek kodu i dumni są, że program zrobili.

>
>>> założeniu, że mamy dużo wolnej pamięci RAM i jesteśmy świadomi
>>
>> 2 giga ujdzie? :))
>
> Przy którym systemie i przy jakim zastosowaniu?

Ja na codzień używam XP. Eksperyment robiłem z W7.
XP - tradycyjnie - poczta, www, newsy, ale i np. Google Earth, było
zgrywanie TV, kodowanie multimediów z tego TV, chodziło także SETI i
pokrewne, naraz potrafiłem mieć wszystkie przeglądarki, ze wspominaną
Operą włącznie (jak w innym miejscu, niż NK, to nie chrzaniła).
Wystarczało miejsca. Na biegu jałowym ok. 400-500 MB.
W7 - no, tu trochę mniej, ale próbowałem przeglądarki i multmedia macać.
Jak czas i chęci pozwilą, to mu trochę bardziej "dam w pizdę".

> Weź Vistę x64 (sprawdzane doświadczalnie) na komputerze, w którym jest
> zainstalowana karta dźwiękowa pokroju Creative X-Fi. Zostaw włączone
> parÄ™
> opcji sterujących dźwiękiem (np. CMSS-3D, Crystalizera). Ustaw w tak
> prostym
> programie, jak komunikator powiadamianie dźwiękiem, że komuś się
> zmienił
> status. W Viście x64 okaże się, że usługa obsługi dźwięku konsumuje Ci
> wolnÄ…
> pamięć operacyjną w takim tempie, że się zdziwisz...

A spróbuję przy okazji, bo zaciekawiłeś mnie, a skoro coś się dzieje w
pewnej sytuacji, muszę to poznać. Znów - jak czas i chęci :)) pozwolą,
przejadę się przez to podwórko :)

>> Otóż właśnie. Nigdzie nie twierdziłem "braciszkowie, wyłączajcie w
>> pizdu
>> swapa i nic siÄ™ nie martwcie, bo-a-no-bo-napewno-nic-siÄ™-nie-stanie".
>> Twierdzę natomiast, że MOŻNA wykonać tę czynność i jak każde
>> działanie,
>> zwłaszcza nie przewidziane w normalnym użytkowaniu, niesie za sobą
>> ryzyko.
>
> Bez testów i jasnego, konkretnego opisu:
> - robiłem A), potem B), potem C)
> a całość na sprzęcie i konfiguracji systemowej takiej, a nie innej:
> nie ma co próbować powtarzać eksperymentu. Nie ma jak.

Codzienne, nieraz b. intensywne używanie. Sprzęt - 320 giga PATA, PD925,
czyli dwurdzeniowy 3GHz, maszynie wirtualnej dawałem tyle, że
rzeczywistej zostawało 100-200 MB, dawało sobie radę.

>
>> Testowałem - nie do końca zamierzenie - Opera na np. Naszej-Klasie
>> chyba
>> cieknie trochę pamięcią, aż ta się kończy, pomaga zamknięcie
>> zakładki,
>> bądź tym bardziej restart Opery, choć w sytuacji, gdy pamięci
>> zabrakło,
>> leci w pizdu historia odwiedzanych stron.
>
> Krótkie pytanie - bo to jest IMVHO częsty zarzut co do Opery (że niby
> żre
> ramu tyle, ile w kompie jest) - ustawiałeś ile pamięci RAM Opera może
> zużyć?
> ;D

W rzeczy samej, nawet na minimalnych nastawach, jakby je ignorowała. I
tylko na Naszej Klasie, jak latałem po zdjęciach z profilu, jakby
zapamiętywała całą zawartość podstrony i nie uwalniała jej przy
powrocie.

>
>> System XP jednak daje sobie dzielnie radę, choć trochę płacze, jak mu
>> siÄ™
>> ciasno zrobi. Ale tylko raz. Gdybym mówił, że nie bójcie ludkowie,
>> brak
>> pamięci to nic groźnego, to byłbym zwykłym, tak to nazwę, kutasem i
>> chujem. Śmiem natomiast mówić, że po wystąpieniu u mnie takiej
>> sytuacji
>> nie zauważyłem nic groźnego (i nie mówię, że nic się nie stało u
>> mnie).
>> Jednak jest to wielkie ryzyko, że coś się uszkodzi, bo np. system nie
>> zdoła już wczytać jakiegoś ważnego sterownika i np. skaszani się
>> system
>> plików, albo nie zapisze zmienionych parametrów jakiejś ważnej
>> procedury
>> (które to parametry musi najpierw obliczyć w pamięci) i po restarcie
>> systemu będzie zabawa na stodwa...
>
> Ciekawa obserwacja. Pytanie - na ile potwierdzona i w jakich
> okolicznościach. Przykład znajomego - nagminnie korzysta z µTorrenta.
> Jako
> Menedżer Zadań robi u niego Process Explorer. Patrzysz na Process
> Explorera
> - pamięci operacyjnej powinno zostać wolnej w cholerę i trochę
> (Windows 7
> x64, komp z 12 GB ram). Sidebar pokazuje, że wolnej pamięci to jest
> tak ze
> 40 MB. I zaczyna siÄ™ ostre pisanie po swapie.

Czy masz orientację na ile masz ustawiony podział, między pisaniem po
RAM, a po swapie? OIDP, normalnie jest to 50%, że jak tyle osiągnie
zajętość RAM, to system zaczyna swapować, podział ten można zmienić.
Ustawiłem kiedyś znacznik conservativeswapfileusage i wyłaczyłem go
jeszcze szybciej - system zaczął jąkać się tak bardzo, że praca stała
siÄ™ dyskomfortem.

>
> Znajomek ubija µTorrenta. Sidebar pokazuje, że ilość wolnego ramu
> znaczÄ…co
> wzrosła. Sam komputer też nie stara się zabić dysków. Process Explorer
> nie
> pokazuje, że jakiś uruchomiony program nagle zwolnił w pigułę pamięci
> operacyjnej. Pytanie - jakie jest rozwiÄ…zanie tej zagadki?

Ja używam systemowego Menedżera Zadań i też nierzadko nie można z jego
wskazać wykoncypować, co tak dużo uży(wa)ło pamięci, przypuszczam, że
część danych może jest na dziko trzymana, może w jakimś ukrytym
procesie, czy jaka cholera... w PE, czy MZ mamy podglÄ…d na procesy, ale
nie widać np. wskaźników, wektorów, które mogą szczegółowiej wskazywać
na użycie pamięci przez proces, procedurę... Warto zwrócić uwagę na
wykorzystanie GDI, taki DC++, w wersjach od 0.700, do 0.750 ma wyciek
tych zasobów, zwłaszcza, przy większej ilości podłączonych serwerów,
zasoby potrafią się wyczerpać w godzinę, kaszani się wtedy bardzo
wyświetlanie obrazu. Może tu trzeba przylukać?
Na razie jakoś nie bardzo mam "melodię" do szczegółowszych badań tematu,
ale może jak "wytrzasnę" jakiś wolny komputer, to szerzej to poćwiczę?

-- 
((*))
((+))
Received on Wed Jun 2 12:50:05 2010

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 02 Jun 2010 - 13:42:00 MET DST